Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sąd później zbada radiowe przekręty Radia Victoria

Rafał Klepczarek
Proces związany z Radiem Victoria rozpocznie się po zakończeniu wznowionego śledztwa
Proces związany z Radiem Victoria rozpocznie się po zakończeniu wznowionego śledztwa fot. Rafał Klepczarek
Mieszkańcy naszego regionu czekają na proces Elżbiety Ł., byłej głównej księgowej katolickiego Radia Victoria i działającej przy niej agencji reklamowej.

Zainteresowani liczyli na to, że sąd ustali, dlaczego Elżbieta Ł. masowo fałszowała dokumenty, na podstawie których dyrektor radia ks. Piotr S. uzyskał dotacje w kwocie ponad 260 tysięcy złotych. Intryguje również pytanie, czy Elżbieta Ł. działała sama.

Proces planowany na koniec listopada nie dojdzie jednak do skutku. Prokuratura Rejonowa w Łowiczu poprosiła sąd o zwrot akt w sprawie byłej księgowej, aby uzupełnić braki w śledztwie. Radio Victoria nadal nie schodzi z ust łowiczan. Elżbieta Ł., była główna księgowa rozgłośni, przyznała się śledczym do sfałszowania 125 dokumentów.

Były to głównie umowy z pracownikami i zleceniobiorcami radia i agencji reklamowej oraz związane z nimi rachunki. Sfałszowana dokumentacja finansowa została potem załączona do wniosku o wypłatę dotacji z Ministerstwa Rozwoju Regionalnego oraz Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Dokumenty te złożył ksiądz dyrektor. Pieniądze trafiły do rozgłośni oraz agencji.

Śledczy ustalili, że osoby, których podpisy sfałszowano na umowach i rachunkach, nie wykonywały przypisanych im prac dla Radia Victoria.

Zlecone prace wykonała natomiast agencja reklamowa, jednak sfałszowana została umowa na ich realizację oraz podpis odbierającego wynagrodzenie. W efekcie do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko Elżbiecie Ł., która całą winę wzięła na siebie. Mieszkanka Skierniewic miała zasiąść na ławie oskarżonych 25 listopada.

Tak się jednak nie stanie, gdyż sąd zgodził się na zwrot akt łowickiej prokuraturze. Śledczy z Łowicza 24 września złożyli w sądzie wniosek o oddanie akt w sprawie Elżbiety Ł. do uzupełnienia śledztwa.

Mniej więcej w tym samym czasie policja ponownie weszła do rozgłośni, w której zabezpieczyła komputer głównej księgowej oraz wiele dokumentów. Marek Kryszkiewicz, prokurator rejonowy w Łowiczu, nie chce zdradzać szczegółów drugiego śledztwa, które także toczy się przeciwko księgowej Elżbiecie Ł.

Z naszych ustaleń wynika, że prokuratura poprosiła sąd o zwrot akt, ponieważ wcześniej nie ustalono, czy pieniądze pochodzące z dotacji zostały przekazane na rzecz podmiotu.

Zgody na zwrot akt prokuraturze 21 października udzieliła sędzia Małgorzata Szubert-Fiałkowska. W uzasadnieniu decyzji napisała, że istotnym brakiem postępowania przygotowawczego w sprawie przeciwko Elżbiecie Ł. było zaniechanie ustaleń, mających na celu sprawdzenie, czy ujawnione nieprawidłowości są efektem działań jedynie oskarżonej, czy może także innych osób.

Co więcej, sędzia łowickiego sądu uważa, że na podstawie dotychczas zebranych dowodów, kwestia sprawstwa, a dokładnie tego, czy w tej sprawie jest tylko jeden sprawca, czy też nie - "nie jest oczywista".

Ksiądz dyrektor rozgłośni Piotr S. zapewnia, że nie wiedział o bezprawnych działaniach jego podwładnej. Śledczy sprawdzą między innymi, czy tak było w rzeczywistości.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto