- Okratowana kładka prowadząca z więzienia na tereny kolejowe powstała w 1978 roku - wyjaśnia porucznik Piotr Miazio, oficer prasowy łowickiego zakładu penitencjarnego. - Korzystali z niej osadzeni przechodzący do pracy na teren pobliskiej nastawni. Przejście nie jest już używane od kilkunastu lat i niszczeje. Zgadzamy się jednak z tym, że zagraża przechodzącym pod nim pieszym oraz przejeżdżającym samochodom. Wchodzą na nie również dzieci i niewiele trzeba, aby doszło do tragedii.
Dyrekcji Zakładu Karnego w Łowiczu udało się ustalić, że nieużywane przejście nad ulicą należy do PKP.
- Poprosiliśmy kolej o rozebranie niebezpiecznej konstrukcji, ale dostaliśmy pismo, że PKP nie jest w stanie wskazać nam konkretnej swojej spółki, do której ona należy - mówi por. Miazio.
Ostatnio konstrukcja kładki została uszkodzona przez mercedesa z wysięgnikiem, który dosłownie się na niej zawiesił. Pół godziny minęło, zanim uwolniono ciężarówkę. Jej kierowca został ukarany mandatem karnym za naruszenie zasad ruchu drogowego.
Po tym zdarzeniu dyrekcja ZK poprosiła policję budowlaną o ustalenie, czy zderzenie naruszyło metalową konstrukcję wiszącą nad drogą i czy stwarza realne zagrożenie dla ruchu samochodowego i pieszego.
- Byliśmy na wizji lokalnej i obecnie ustalamy właściciela tej kładki - twierdzi Katarzyna Guszlewicz z łowickiego inspektoratu nadzoru budowlanego. Z naszych ustaleń wynika, że należy ona do łowickiego rejonu spółki PKP Nieruchomości.
- Mam nadzieję, że metalową kładkę uda się rozebrać jesienią - zapowiada Jan Stelmachowski z łowickiego rejonu PKP Nieruchomości. - Już rozpoczęliśmy procedurę jej likwidacji, ale wszystko się przedłuża, bo kładka znajduje się nie tylko na terenie kolejowym. Chcemy wyłonić w przetargu firmę, która dokona jej demontażu.
Zostaje nadzieja, że do tego czasu metalowa konstrukcja ważąca co najmniej kilkaset kilogramów nie runie na ulicę Wiejską i kogoś nie zabije.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?