23-letnia warszawianka w nocy z 22 na 23 kwietnia podróżowała DK nr 14 oplem vectrą. Z wstępnych ustaleń policji wynika, że kobieta nie zachowała należytej ostrożności dojeżdżając do zwężenia jezdni pod wiaduktem kolejowym mającym złą sławę wśród kierowców. Opel z dużym impetem wpadł na jeden z filarów.
- Kierująca vectrą kobieta doznała złamania ręki oraz urazu kręgosłupa - informuje Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji. - Była trzeźwa. W wypadku drogowym ucierpiała także 22-letnia pasażerka opla. Mieszkanka Łodzi ma złamane udo i uskarża się na silne bóle brzucha. Obie kobiety trafiły pod opiekę lekarzy z łowickiego szpitala.
Tunel w Krępie nazywany jest wiaduktem Dody. Parę lat temu znana piosenkarka także rozbiła się na jego filarze. Na szczęście nikomu nie stało się wtedy nic poważnego. Pecha miało tam jednak wielu innych kierowców, którzy stracili tam zdrowie, a nierzadko i życie.
Wiadukt kolejowy w gminie Domaniewice miał był modernizowany przy okazji przebudowy torowiska między Łowiczem a Zgierzem. Zabrakło jednak pieniędzy na tę kosztowną operację.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?