Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Radny wojewódzki Edward G. liczy na miejsce na liście wyborczej do sejmiku

Rafał Klepczarek
Edward G. zapowiada start w wyborach samorządowych
Edward G. zapowiada start w wyborach samorządowych fot. Rafał Klepczarek
Edward G., jeden z najbardziej znanych działaczy PSL z powiatu łowickiego, mający na koncie nieprawomocny wyrok w zawieszeniu, chce startować w zbliżających się wyborach samorządowych.

Wiele wskazuje na to, że rozprawa apelacyjna radnego Sejmiku Województwa Łódzkiego odbędzie się dopiero miesiąc po wyborach.

- Ta osoba w świetle prawa jest niewinna i dlatego nie można wykluczyć, że wystawimy ją w wyborach samorządowych - mówi Paweł Bejda, szef PSL w Łowickiem. - Nic jednak nie jest przesądzone, bo nie rozmawialiśmy jeszcze na ten temat.

Chęć ubiegania się o reelekcję do sejmiku wojewódzkiego już teraz deklaruje sam Edward G. Część ludowców nakłania go, aby nie startował w wyborach do czasu wyjaśnienia sprawy. Jak na razie bezskutecznie.

70-letni mieszkaniec Maurzyc twierdzi, że jest niewinny. Znalazł się jednak wśród 24 oskarżonych o niegospodarność w Wojewódzkim Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Edward G., były poseł PSL, a obecnie członek władz wojewódzkich ludowców, zasiadał w radzie nadzorczej łódzkiego WFOŚiGP. Jako decydent, zdaniem Prokuratury Okręgowej w Łodzi, przekroczył swoje uprawnienia, nie dopełnił obowiązków oraz naraził fundusz na straty rzędu 14 mln złotych. Chodziło głównie o to, że G. zgodził się na pożyczenie firmie odzieżowej Pilica z Tomaszowa Mazowieckiego prawie miliona złotych. Łódzki fundusz nierozważnie kupił również za 5 mln złotych akcje Pilicy, która niedługo potem upadła.

Poza tym władze funduszu przekazały prawie 8,3 mln zł na dofinansowanie budowy zakładu utylizacji odpadów poubojowych w Zgierzu. Miało to miejsce w latach 1999-2000, a wszystkie te inwestycje okazały się klapą.

Sąd Okręgowy w Łodzi 28 stycznia 2009 roku skazał za to Edwarda G. na karę roku i ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 5 lat. Skazany miał też obowiązek naprawienia szkody na rzecz łódzkiego funduszu w wysokości 40 tys. zł, a także zakazał mu zajmowania stanowisk w samorządach i funduszach na 5 lat. Gdyby ten wyrok się uprawomocnił się, to 70-letni ludowiec straciłby mandat radnego województwa łódzkiego, który uzyskał 18 listopada 2008 roku. Były poseł wszedł wtedy do Sejmiku Województwa Łódzkiego na miejsce innego ludowca z powiatu łowickiego. Chodzi tu o Tadeusza G., który stracił mandat radnego, gdyż miał na koncie prawomocny wyrok sądu.

- Nie ma jeszcze dokładnego terminu rozprawy apelacyjnej - dowiedzieliśmy się Sądzie Okręgowym w Łodzi. - Wstępnie planowana jest na koniec grudnia.

Tymczasem mówi się, że wybory parlamentarne odbędą się pod koniec listopada.

- Prawo nie zabrania mi startowania w wyborach i chcę z tego skorzystać, a co będzie dalej, to nie wiadomo, bo wyrok jest w apelacji - mówi Edward G.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto