Emeryci z Anną Bieguszewską na czele mają pretensję do radnego, że rozpętał burzę wokół klubu, którego działalnością zainteresowała się policja. Tymczasem nieprawidłowości związane z organizowanymi przez klub wyjazdami wykryto po tym, jak dyrekcji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej poskarżyła się jedna z byłych klubowiczek.
W klubie podlegającym pod MOPS przeprowadzono kontrolę, która wykazała, że pracownica ośrodka przekroczyła swoje uprawnienia zbierając składki od osób prywatnych. Także rozliczenie wycieczek, zdaniem dyrekcji MOPS, pozostawiało wiele do życzenia.
Skutkiem zamieszania wokół klubu zrzeszającego blisko 200 starszych osób było zwolnienie urzędniczki z pracy. Anna Bieguszewska domaga się jej przywrócenia na stanowisko. Prosi też miejską komisję rewizyjną o wyjaśnienie wątpliwości związanych z wyjazdem seniorów do stolicy.
Przewodnicząca Bieguszewska uważa, że MOPS niesłusznie zapłacił za autobusowy przejazd uczestników wycieczki do stolicy. Z kolei przewodnicząca Radości ma pretensje do radnego, że ten oczernia klub, w którym nie dzieje się nic złego. Zrzeszone w nim emerytki zapowiadają, że "pomogą" radnemu SLD w tym, aby za dwa lata nie dostał się ponownie do rady miasta.
On sam twierdzi natomiast, że ma wiele uwag związanych ze sposobem zarządzania klubem.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?