Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Puchar Polski dla PGE Skra Bełchatów! Po raz piąty! (ZDJĘCIA)

Paweł Hochstim
Dariusz Śmigielski
Siatkarze PGE Skry Bełchatów po raz piąty w historii zdobyli siatkarski Puchar Polski. W finale w Warszawie pokonali ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle 3:0.

Bełchatowianie nie mieli większych problemów z odniesieniem finałowego zwycięstwa. Tylko w drugim, wygranym na przewagi secie, wygrana mistrzów Polski do końca nie była pewna, choć mogło być inaczej, bo przy stanie 23:21 Mariusz Wlazły miał piłkę w górze, ale przekroczył linię trzeciego metra. W dwóch pozostałych partiach siatkarze trenera Jacka Nawrockiego wyraźnie panowali na boisku.

PGE Skra miała w niedzielę na Torwarze znacznie więcej indywidualności. Znakomicie rozgrywał Miguel Falasca, który do tego bardzo dobrze blokował na siatce. Pewnym punktem drużyny był Michał Winiarski, a skoczny Mariusz Wlazły potrafił skutecznie atakować nawet nad blokiem kędzierzynian.

O sobotnim półfinale, który PGE Skra wygrała z Asseco Resovią Rzeszów 3:1, jeszcze przed meczem mówiło się, że to przedwczesny finał. - Rzeczywiście, tak się złożyło, że zagrały dwie pierwsze drużyny z ligowej tabeli, ale to nie był finał. Finał będzie jutro - mówił Daniel Pliński. Bełchatowianie musieli radzić sobie bez Stephane'a Antigi, który po czwartkowym ćwierćfinale z GTPS Gorzów Wlkp. zaczął odczuwać bóle w plecach. - Nie jest to poważny uraz. Być może Stephane nawet będzie mógł zagrać w niedzielę - mówił Wojciech Łucarz, lekarz mistrzów Polski. I rzeczywiście, Francuz w finale na chwilę pojawił się na boisku.

W czterech półfinałowych setów w wykonaniu PGE Skry tylko dwa były ciekawe - drugi i trzeci. W pozostałych bełchatowianie zdecydowanie panowali na boisku, od początku uzyskując wyraźną przewagę. Mogli ten mecz wygrać 3:0, bo prowadzili nawet 23:21, ale ostatecznie ulegli w trzeciej partii na przewagi. - To był bardzo trudny mecz, który stał na wysokim poziomie - komentował Mariusz Wlazły.

Dzięki zdobyciu Pucharu Polski bełchatowianie mają już pewną kwalifikację do przyszłorocznej edycji Ligi Mistrzów. Drugie miejsce w tych elitarnych rozgrywkach zajmie mistrz Polski, a jeżeli - co jest bardzo prawdopodobne - będzie nim PGE Skra, to wicemistrz.

Najlepszym zawodnikiem turnieju został uznany Mariusz Wlazły. As PGE Skry dostał też nagrodę jako najlepszy zagrywający. Najlepszym przyjmującym wybrano Michała Winiarskiego, atakującym Bartosza Kurka, broniącym Pawła Zatorskiego, blokującym Jurij Gładyr, a rozgrywającym Paweł Zagumny (obaj ZAKSA).

Finał Pucharu Polski
PGE Skra Bełchatów - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:0 (25:19, 26:24, 25:18)
PGE Skra: Falasca, Winiarski, Możdżonek, Wlazły, Kurek, Zatorski (libero) oraz Woicki, Antiga. Trener: Jacek Nawrocki.
ZAKSA: Zagumny, Ruciak, Gładyr, Jarosz, Idi, Czarnowski, Gacek (libero) oraz Kaźmierczak, Pilarz, Urnaut, Witczak. Trener: Krzysztof Stelmach.

* * * * *

Półfinały

PGE Skra - Asseco Resovia Rzeszów 3:1 (25:15, 25:22, 30:32, 25:16)

PGE Skra: Falasca, Winiarski, Możdżonek, Wlazły, Kurek, Pliński, Zatorski (libero) oraz Wnuk, Bąkiewicz, Woicki. Trener: Jacek Nawrocki.
Resovia: Baranowicz, Cernić, Perłowski, Grozer, Akhrem, Millar, Ignaczak (libero) oraz Buszek, Kosok, Mika, Józefacki, Kowalski. Trener: Ljubomir Travica.

W drugim półfinale ZAKSA pokonała Tytan AZS Częstochowa 3:1 (21:25, 25:23, 25:23, 25:18)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodzkie.naszemiasto.pl Nasze Miasto