Kibice zwaśnionych klubów z Łodzi i Warszawy (mówi się o Legii i ŁKS-ie, ale policja tego nie potwierdza) twierdzili, że 27 czerwca umówili się w lesie na mecz piłki nożnej, ale policjanci są przekonani, że zapobiegli konfrontacji „kiboli” i już kierują wnioski o ukaranie do sądu.
W czwartek (27 czerwca) we wczesnych godzinach rannych mieszkańców gminy Bielawy zaniepokoił widok kilkunastu samochodów wjeżdżających na leśną drogę. Przekazali te informacje na numer alarmowy 112. Zgłoszenie trafiło także do policji.
Funkcjonariusze KWP w Łodzi na leśnej polanie w Starych Piaskach zauważyli kilkanaście samochodów oraz kilkudziesięciu mężczyzn ubranych w stroje sportowe z emblematami jednego z łódzkich klubów piłkarskich, posiadających rękawice do walk MMA.
- Wszystko wskazywało na przygotowania do konfrontacji siłowej - informuje Joanna Kącka, rzecznik KWP w Łodzi. - Funkcjonariusze wylegitymowali i sprawdzili 45 mężczyzn w wieku od 24 do 40 lat z województw: łódzkiego, wielkopolskiego i kujawsko-pomorskiego. W pojazdach, którymi przyjechali ujawniono rękawice do walk, kastety, ochraniacze na szczęki oraz emblematy świadczące o przynależności do środowiska pseudokibiców jednego z łódzkich klubów piłkarskich. Część z kiboli odpowie przed sądem za popełnione wykroczenia.
W tym samym czasie policjanci w okolicy ujawnili również jadących najprawdopodobniej w to samo miejsce zantagonizowanych pseudokibiców jednego z klubów piłkarskich z Warszawy. Kilka pojazdów zostało namierzonych na okolicznych drogach. Wylegitymowano blisko 20 mieszkańców stolicy w wieku od 27 do 41 lat. Ubrani byli jednolicie w stroje z emblematami klubowymi identyfikującymi ich z pseudokibicowską bojówką. Przewozili m.in. rękawice do walk.
Monitorowani przez policję warszawiacy rozjechali się w swoje rejony zamieszkania. Wkrótce mogą spodziewać się wezwań do sądu. Jeden z mężczyzn usłyszy najprawdopodobniej zarzuty znieważenia funkcjonariuszy. Wśród tej grupy byli zawodnicy MMA zrzeszeni w zawodowych federacjach sportów walki i walczących na organizowanych przez nich galach sztuk walki.
- Dzięki sygnałowi od mieszkańców i natychmiastowej reakcji policji nie doszło najprawdopodobniej do bójki z udziałem ponad 60 pseudokibiców, która jak pokazują przykłady z przeszłości mogła skończyć się tragicznie - dodaje przedstawicielka KWP w Łodzi.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?