Proces wójta Łyszkowic. Wyrok za tydzień

Pod koniec 2012 roku Prokuratura Rejonowa w Łowiczu postawiła 167 zarzutów 55-letniemu mieszkańcowi Łyszkowic. Blisko 80-stronicowy akt oskarżenia skierowany do sądu dotyczył przekroczenia przez samorządowca uprawnień, niedopełnienia przez niego obowiązków służbowych, poświadczenia nieprawdy i oszustwa. Włodzimierz T. nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Prokurator Jakub Młoczak domaga się dla znanego w Łowickiem samorządowca kary nie tylko w postaci dwóch lat więzienia zawieszonych na pięć lat próby oraz grzywny w kwocie 18 tys. zł. Oskarżyciel uważa, że sąd winien zabronić oskarżonemu piastowania przez pięć lat stanowisk kierowniczych oraz samodzielnych decyzyjne w jednostkach administracji samorządowej i rządowej. Wnioskowany wymiar kary uzupełnia wpłata na rzecz gminy blisko 6 tys. zł tytułem zadośćuczynienia.
Obrońca wójta T. wnosi natomiast do sądu o uniewinnienie jego klienta. Z jego długiego wystąpienia podczas środowej rozprawy sądowej wynikało, że Włodzimierz T. może nie jest dobrym gospodarzem gminy, może nie umie sobie dobrać pod względem merytorycznym odpowiednich współpracowników i może nie zachowuje się zawsze etycznie, ale nie wypełnił znamion przestępstw, o które oskarżają go śledczy.
Sędzia Anna Kwiecień-Motylewska ogłosi wyrok już za tydzień.