Nowe władze powiatowe OSP wybierane były w piątek, 9 września, w sali konferencyjnej Mazowieckiej Wyższej Szkoły Humanistyczno-Pedagogicznej w Łowiczu.
Jeszcze przed wyborczym spotkaniem wiadomo było, że jedynie druh B. szykuje się na to stanowisko. Nie przeszkadzał mu nawet otrzymany pod koniec lutego wyrok.
Sąd Rejonowy w Łowiczu 28 lutego skazał B. na dwa lata więzienia w zawieszeniu na 5 lat próby. Pierwotnie śledczy zarzucali mieszkańcowi Nieborowa, że przyjmował łapówki od jednostek OSP w powiecie łowickim za załatwianie dotacji na rozbudowę i modernizację strażnic. W czasie procesu okazało się, że Stanisław B. dla siebie nie brał żadnych pieniędzy, a doprowadził do tego, że ochotnicy z powiatu łowickiego w paru przypadkach musieli oddać mniej więcej połowę otrzymanych dotacji na potrzeby powiatowej centrali strażackiego związku.
Prezes B., zdaniem sędzi Małgorzaty Szubert-Fijałkowskiej, starał się sprawiać wrażenie, że bez jego pomocy otrzymanie dotacji z wojewódzkich struktur OSP będzie trudne. Według sądu, umacniał w ten sposób swoją, i tak bardzo silną, pozycję w strukturach związkowych.
Lutowy wyrok nie jest prawomocny. Druh B. wystąpił do sądu o jego uzasadnienie. Zapowiedział złożenie apelacji. - Nie czuję się winny i dlatego nie wykluczam ponownego ubiegania się o stanowisko prezesa związku OSP w powiecie łowickim - powiedział nam na piątkowym spotkaniu wyborczym Stanisław B.
Stanisław B. uważa, że został skazany za to, że dobrze wykonywał swoje obowiązki służbowe.
Do zarządu powiatowej organizacji został wybrany już wcześniej przez gminne struktury OSP w gminie Nieborów. W piątek wybrano go na prezesa na kolejną pięcioletnią kadencję. Był jedynym kandydatem na to stanowisko i żaden z 18 członków powiatowego zarządu OSP nie sprzeciwił się temu wyborowi.
Jednak po cichu część druhów z pow. łowickiego uważa, że prezes B. powinien wstrzymać się od ubiegania o ponowny wybór do czasu wyroku II instancji.
- Jeśli wyrok, który zapadł w Łowiczu, stanie się prawomocny, to pan B. nie powinien piastować funkcji prezesa w OSP - uważa obecny na walnym zebraniu strażaków Józef Dziemdziela, członek Zarządu Głównego OSP w Warszawie. - Związek OSP jest organizacją zaufania publicznego i jego reputacja nie powinna być wystawiana na szwank.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?