Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pracownicy zakładu austriackiej spółki Baumit procesują się z pracodawcą o pieniądze za nadgodziny

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Austriacka spółka Baumit, mająca zakład produkcyjny w Łowiczu, chce iść na ugodę z pracownikami. Poskarżyli się oni w sądzie, że nie zapłacono im za zaległe nadgodziny. Dwie z trzynastu osób otrzymały już nawet pieniądze.

W ubiegłym roku do Sądu Rejonowego w Łowiczu trafiło 13 pozwów obecnych i byłych pracowników firmy Baumit. Szacunkowe roszczenia kilkunastu osób związanych z firmą produkującą w Łowiczu materiały budowlane wahały się ,w zależności od czasu zatrudnienia w Baumicie, od 10 do 20 tys. zł.

Pracownicy Baumitu twierdzą, że sporządzono z nimi wadliwe umowy o pracę. Pracowali w 12-godzinnym systemie zmianowym, a w umowach został ujęty system podstawowy, czyli jak uważali, ośmiogodzinny.

- Powinniśmy więc mieć płacone podwójnie za część przepracowanych godzin - mówi jedna ze skarżących się w sądzie osób.

Władze firmy już wcześniej poszły na ugodę z dwoma pracownikami, którzy dostali po 7 tys. zł. W lipcu pieniądze przelano na konta dwóch innych osób, dostali brutto od 8,7 do 15 tys. zł. Jest to 75 procent kwoty, której domagali się przed sądem od firmy Baumit.

Pozostali skarżący firmę pracownicy także godzą się na ugodę. Wszystko rozbija się jednak o pieniądze. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że obie strony zgadzają się na to, aby na konta obecnych i byłych pracowników przelano 75 procent kwoty, o które wystąpili do sądu. Tyle tylko, że pracownicy chcą wpłat netto w takiej wysokości, a firma proponuje im kwoty obciążone podatkami i różnymi odpisami.

- Nie godzimy się na takie rozwiązanie, bo jest ono dla nas krzywdzące - mówi jeden z pracowników Baumitu.

Z kolei Konrad Daleszyński, dyrektor ds. finansów Baumitu twierdzi, że to pracownicy w ciągu ostatnich dwóch tygodni zwiększyli swoje żądania o 25 proc. Dyrektor Daleszyński zapewnia też, że firma nie naruszyła prawa, a jedynie dokonała zmiany systemu pracy na prośbę pracowników. Twierdzi on, że w sumie w skali miesiąca pracują oni tyle samo jak w przypadku zastosowania klasycznego 8-godzinnego dnia pracy. Przedstawiciel firmy Baumit wierzy w wypracowanie takiego kompromisu, który zadowoli każdą ze stron.

Rozprawa prowadzona przed skierniewickim sądem pracy została odroczona do początku listopada.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak przygotować się do rozmowy o pracę?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto