Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pozwali łowicki Baumit do sądu

Rafał Klepczarek
Łowicki Baumit zatrudnia 93 osoby
Łowicki Baumit zatrudnia 93 osoby fot. Rafał Klepczarek
Kilkunastu pracowników łowickiej firmy Baumit domaga się przed sądem pracy wypłaty pieniędzy za wypracowane nadgodziny.

Ryszard Szymański, prezes Baumitu, zapowiada, że pieniądze wypłaci, jeśli faktycznie okaże się, że roszczenia części załogi są słuszne.

Austriacka firma Baumit jest znanym producentem materiałów budowlanych. Ma 30 oddziałów na całym świecie. W Polsce posiada zakłady produkcyjne m.in. w Łowiczu. Zatrudnia tam 93 osoby, z których część już pozwała firmę do sądu. - Domagamy się wypłaty pieniędzy za nadgodziny - mówi jeden z pracowników Baumitu. - Naszym zdaniem, błędnie skonstruowano nasze umowy. Pracujemy w 12-godzinnym systemie zmianowym, a tam ujęto system podstawowy, czyli 8-godzinny.

Szacunkowe roszczenia kilkunastu pracowników wahają się od 10 do 20 tys. zł. Jedenastu z nich oddało już sprawy do łowickiego sądu pracy. Terminy rozpraw mają zostać wyznaczone na luty. Część z osób domagających się wypłaty pieniędzy za nadgodziny już nie pracuje w łowickiej firmie.

W dwóch wcześniejszych przypadkach firma doszła do ugody ze skarżącymi ją pracownikami. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że otrzymali oni zadośćuczynienie po 7 tys. złotych.

Ryszard Szymański, prezes Baumitu w Polsce, zapewnia, że firma dba o pracowników. Podkreśla, że średnie wynagrodzenie w fabryce w Łowiczu przewyższa średnią krajową płaconą w innych zakładach produkcyjnych w Polsce. Nawet najniżej opłacani pracownicy osiągają pensje, które są bliskie średniej krajowej.

Zarobki w pionie produkcyjnym w Łowiczu, według Szymańskiego, tylko wśród pracowników fizycznych od roku 2007 do dziś miały wzrosnąć o 55 proc. - W każdej większej firmie można znaleźć osoby, które z różnych przyczyn mogą poczuć się niezadowolone - twierdzi prezes Baumitu. - W tym konkretnym przypadku mamy właśnie do czynienia z eskalacją żądań pewnej części załogi. Nasze umowy były i są zgodne z prawem, co zostało potwierdzone przez przeprowadzoną w Łowiczu kontrolę Państwowej Inspekcji Pracy. Konsekwentnie realizujemy i respektujemy zapisy umów z pracownikami. Chciałbym zapewnić, że w naszej firmie prawa pracownicze nie są łamane. Sytuacja, z którą obecnie przyszło nam się zmierzyć, to pierwszy tego rodzaju przypadek - dodaje.

od 7 lat
Wideo

echodnia Policyjne testy - jak przebiegają

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto