Mieszkańcy ulicy Włókienniczej stracili swoje mienie podczas pożaru, którego przyczyną było prawdopodobnie zwarcie instalacji elektrycznej na drewnianym poddaszu murowanego budynku.
Był on zamieszkany przez dwie rodziny: małżeństwo, które wychowuje dwóch synów w wieku 12 i 15 lat oraz siostrę ich matki, opiekującej się samotnie kilkuletnią pociechą.
Pożar zauważył jeden z sąsiadów, który wezwał na pomoc strażaków i wyprowadził z płonącego budynku 12-latka i jego o trzy lata starszego brata. Mimo szybkiej reakcji straży pożarnej, ogień pochłonął połowę dachu oraz znaczną część poddasza. Płomienie uszkodziły też instalację elektryczną na poddaszu oraz w łazience.
Woda gaśnicza, przeciekająca przez drewniany strop, zniszczyła natomiast panele podłogowe, meble kuchenne i pokojowe. Straty wstępnie szacowane są na 32 tysiące złotych, z czego 27 tys. zł w budynku.
Pogorzelcy zostali objęci opieką miasta.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?