Powiat rawski. Policjanci zatrzymali pijaną kierującą w zaawansowanej ciąży

Do zatrzymania doszło na drodze krajowej 72, w miejscowości Soszyce. To miała być rutynowa kontrola kierowcy fiata seicento. Jednak policjanci szybko zauważyli, ze siedząca za kierownicą kobieta w zaawansowanej ciąży jest pod wpływem alkoholu.

– Badanie alkomatem wykazało u 36-letniej mieszkanki powiatu skierniewickiego ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie. Kobieta tłumaczyła policjantom, że przyjmuje leki, po których może mieć w organizmie "śladowe"’ ilości alkoholu – mówi młodsza aspirant Agata Krawczyk, oficer prasowa rawskiej policji.
Podczas kontroli okazało się dodatkowo, ze kobieta nie ma uprawnień do kierowania samochodem, ponieważ zostały jej odebrane 8 lat wcześniej – również za jazdę w stanie nietrzeźwości.

– Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości kobiecie grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Za kierowanie bez uprawnień grozi grzywna do 30 000 złotych. Przypominamy, że spożywanie alkoholu w ciąży jest bardzo niebezpieczne dla dziecka. Nawet niewielka dawka alkoholu spożyta w trakcie ciąży, może skutkować nieodwracalnym uszkodzeniem dziecka i stać się obciążeniem na całe jego życie – mówi Agata Krawczyk.

To nie jedyny przypadek, kiedy rawscy policjanci zatrzymują pijanych kierowców, którym odebrano już wcześniej prawo jazdy za ten czyn.
Pod koniec ubiegłego miesiąca, 28 września, kierowca renault nie zatrzymał się do kontroli drogowej.

– Funkcjonariusze ,,drogówki’’ dokonywali pomiaru prędkości w Rawie Mazowieckiej. Namierzyli renault, którego kierujący wyraźnie nie stosował się do obowiązujących ograniczeń. Pomiar prędkości jadącego pojazdu wykazał, że porusza się 75 km/h w obszarze zabudowanym – mówi młodsza aspirant Krawczyk.

Kierujący pojazdem nie zastosował się do nakazu zatrzymania, a policjanci, po krótkim pościgu stracili pojazd z pola widzenia. Jednak mieli dane właściciela pojazdu i udali się pod jego adres. Okazało się, że właściciel oddał swoje renault do mechanika dzień wcześniej.

– Policjanci dotarli do mężczyzny, który miał naprawiać samochód. W trakcie dojazdu otrzymali informację od dyżurnego, że ów mechanik zadzwonił do komendy aby zgłosić, że w nocy ktoś z jego posesji zabrał renault, a teraz właśnie samochód odstawił. Oczywiście wszystko było kłamstwem, aby uniknąć odpowiedzialności. Mężczyzna, którego wizerunek zarejestrowało urządzenie do pomiaru prędkości i mechanik to ta sama osoba – mówi Agata Krawczyk.

36-letni mechanik został zatrzymany, a po sprawdzeniu policyjnych kartotek okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, który obowiązuje jeszcze przez najbliższe 4 lata.

– Mężczyzna został doprowadzony do policyjnego aresztu i po wytrzeźwieniu śledczy przedstawili mu zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności – informuje oficer prasowa rawskiej policji.