Z policyjnych ustaleń wynika, że to 12-latek i o jego o rok starszy kompan dzwonili 7 lutego o godzinie 15.15 do mieszkańców podłowickiej wioski. Żądali wydania 20 tys. zł. W razie odmowy spełnienia żądania młodzi ludzie grozili zdetonowaniem rzekomo wcześniej podłożonego ładunku wybuchowego o godz. 17.18.
Mieszkańcy Małszyc od razu powiadomili policję, która razem ze strażą pożarną i pogotowiem ratunkowym obstawili teren wokół posesji. Została ona gruntownie przeszukana przez policyjnego pirotechnika. Bomby nie znaleziono. Na czas przeszukań ewakuowano trzyosobową rodzinę.
Policja już dzień później wpadła na trop sprawców. Zatrzymano dwóch nastolatków z gminy Domaniewice.
- O ich dalszym losie i ewentualnych środkach wychowawczo-poprawczych zadecyduje sąd - informuje Urszula Szymczak, rzecznik prasowy łowickiej policji. - Takie żarty z pewnością źle się dla nich skończą, gdyż oprócz odpowiedzialności przed sądem za popełniony czyn karalny, służby postawione w stan gotowości za sprawą fałszywego alarmu będą wnioskować o zwrot kosztów przeprowadzenia akcji.
Na wieść o ustalenia sprawców głupiego dowcipu mieszkańcy Małszyc odetchnęli z ulgą. - Telefon mocno nas wystraszył - mówi mieszkanka Małszyc. - Cieszę się, że ustalono sprawców tego czynu, gdyż nie dawało nam to spać po nocach.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?