Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pod Łowiczem rozpada się cenna pamiątka historii. Może to być najstarszy krzyż w woj. łódzkim

Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Łowicki oddział PTTK próbuje ratować przydrożny krzyż w Sierżnikach w gminie Chąśno. Niszczejący zabytek ma wyrytą datę, która wskazuje na to, że pochodzi on z 1677 roku. Jeśli to prawda, to byłaby to najstarsza drewniana kapliczka, zachowana w województwie łódzkim.

Eligiusz Pierrucha i Adam Szymański, przewodnicy z łowickiego koła PTTK, już od kilku lat alarmowali, że w podłowickiej wiosce rozpada się sakralna pamiątka minionych wieków. Jednak dopiero Jacek Rybus, szef koła przewodników PTTK, zajął się tym tematem na poważnie.

- Sprawdziłem u konserwatora zabytków i obiekt ten nie został wpisany do rejestru, choć prawdopodobnie kiedyś się w nim znajdował - informuje Jacek Rybus. - Już w latach 50. XX wieku był na pewno uwzględniony w katalogu zabytków sztuki w Polsce. Potem zniknął także z niego.

Najstarsi mieszkańcy Sierżnik opowiadają o nim różne historie. - Niektórzy twierdzą, że postawiono go w miejscu, gdzie pochowano ofiary zarazy - opowiada Irena Kolos, sołtys Sierżnik.

We wsi krąży też historia, mówiąca, że pochowano tam poległych w bitwie, w której "walczono na szable". Nie wiadomo, jaka jest prawda, ale PTTK chce poddać drewno krzyża badaniom dendrologicznym, które wykażą jednoznacznie jego wiek.

Brak wpisu krzyża, na którego jednej z belek wyrzeźbiono datę "1677", do rejestru zabytków skutkuje tym, że nie można pozyskać na jego restaurację pieniędzy z funduszy unijnych, rządowych czy wojewódzkich.

- Nad krzyżem czuwają jednak aniołowie, gdyż okazuje się, że nie brakuje ludzi dobrej woli, którzy chcą go ratować - cieszy się Jacek Rybus.

Na jego odnowienie potrzeba od 25 do 40 tys. zł. 5 tys. zł zaoferował Dariusz Reczulski, wójt gminy Chąśno. Od pomocy nie odżegnuje się także ks. Krzysztof Chojnacki, proboszcz parafii w Boczkach, do której należą też Sierżniki. Ma on przeprowadzić zbiórkę pieniędzy na ten cel podczas jednego z niedzielnych nabożeństw. Składkę na renowację krzyża wśród mieszkańców wioski w gminie Chąśno zapowiada także jej sołtyska. Zostanie przeprowadzona na początku wakacji. Z kolei radny powiatowy Artur Michalak poprosił starostę łowickiego o 10 tys. zł na ratowanie nietuzinkowego zabytku.

- Łódzki Dom Kultury zapewnił nas, że sfinansuje przygotowanie kopii krzyża z Sierżnik w ramach programu "Pejzaż wszystkich świętych" - mówi Rybus. - Będziemy mogli wtedy jego oryginał przenieść w miejsce, w którym będzie on lepiej chroniony niż obecnie.

Rozważne są dwie lokalizacje. Pierwsza z nich, to drewniany kościół, który muzealny skansen w Maurzycach pozyskał z Wysokienic.

Rozważa się też przeniesienie odrestaurowanego zabytku do modrzewiowej świątyni w Boczkach. Każdy, kto chciałby wesprzeć ratowanie niszczejącego krzyża, proszony jest o kontakt z PTTK.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto