ZEC w 49 proc. należy do ratusza, a w pozostałych 51 proc. do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Łodzi. Fundusz wychodzi ze spółki i sprzedaje swoje udziały. Namawia do tego także władze miasta. Wykupić całą ciepłownię chce polsko-niemiecka spółka Energetyka Cieplna Opolszczyzny.
Pracownicy ZEC nie tylko boją się utraty pracy, ale przestrzegają władze miasta przed podejmowaniem decyzji, która może prowadzić do utraty przez miasto kontroli nad lokalnymi cenami ciepła.
- Jesteśmy poważnie zaniepokojeni planem zbycia udziałów ZEC przez władze miasta - mówi Dariusz Jasiński z ZEC. - Protestujemy przeciw sprzedaży naszego wspólnego dobra i informujemy łowiczan o tym, co chce zrobić nasza władza.
Przez trzy dni pracownicy ZEC, podczas spisywania liczników ciepła, będą roznosili list otwarty. Włożą go do skrzynek na listy odbiorców ciepła. Trafi on również do władz miasta i powiatu. Pracownicy ZEC chcą m.in. wiedzieć, dlaczego burmistrz zamierza pozbyć się udziałów w spółce, która nie obciąża miejskiego budżetu.
Burmistrz Krzysztof Kaliński nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie zbycia udziałów w miejskiej ciepłowni.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?