Piotr Błaszczyk w łowickiej PSP pracował od 25 lat. 45-letni mieszkaniec podłowickiej Jastrzębi, zanim w kwietniu 2009 roku objął stanowisko szefa łowickiej jednostki PSP, był zastępcą komendanta, a wcześniej dowódcą jednostki ratowniczo-gaśniczej.
- W styczniu złożyłem wniosek do komendanta głównego PSP w Warszawie o zwolnienie ze służby w związku z przejściem na emeryturę - informuje komendant Błaszczyk. - Doszedłem do wniosku, że to najlepszy czas, aby odejść. Nie wiem jeszcze, co będę robił na emeryturze. Na razie chcę trochę odpocząć.
Komendant Błaszczyk nie miał łatwego życia w pracy. Przez lata związany ze strażacką Solidarnością nie mógł znaleźć wspólnego języka z podwładnymi zrzeszonymi w Związku Zawodowym Strażaków Florian.
W ubiegłym roku sytuacja zaogniła się tak mocno, że doszło nawet do tego, iż część pracowników łowickiej jednostki PSP zgłosiła wotum nieufności wobec komendanta do jego przełożonego Andrzej Witkowskiego, szefa wojewódzkiej PSP w Łodzi. Kontrole przeprowadzone przez Jacka Szeligowskiego, naczelnika wydziału organizacyjnego i nadzoru Komendy Wojewódzkiej PSP w Łodzi nie wykazały naruszenia prawa przez komendanta Błaszczyka.
W tym roku związkowcy z Solidarności na nadzwyczajnym zebraniu wybrali nowe władze, które nie były tak blisko kojarzone z szefem PSP w Łowiczu. Sam komendant Błaszczyk nie wiąże z tym swojego odejścia z łowickiej jednostki. Z pracy w łowickiej jednostce odeszło też kilku, do niedawna, ważnych związkowców Solidarności.
Decyzja Piotra Błaszczyka skutkowała tym, że Andrzej Witkowski, komendant wojewódzki PSP złożył staroście łowickiemu Januszowi Michalakowi do zaopiniowania propozycję obsadzenia stanowiska, które pod koniec lutego zwolni mieszkaniec Jastrzębi. Komendant Witkowski nie chce zdradzać, kogo widzi na tym stanowisku. Dowiedzieliśmy się tylko, że "zasugerował pewne rozwiązanie staroście łowickiemu". Z tym ostatnim mimo prób nie udało nam skontaktować w tej sprawie.
Jeśli szef Zarządu Powiatu Łowickiego nie zgodzi się na kandydata przedstawionego przez Witkowskiego, to ten zaproponuje inną osobę. Jeśli i ona nie znajdzie uznania w oczach Janusza Michalaka, to trzeci kandydat będzie już opiniowany przez Jolantę Chełmińską, wojewodę łódzkiego.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?