Rozmowę dyscyplinującą przeprowadzono także z jego bratem Konradem, który również brał udział w zajściu, do którego doszło w Łowiczu w nocy z 3 na 4 stycznia.
Przypomnijmy, że tej nocy na ul. Stanisławskiego doszło do szarpaniny między patrolem prewencji, który chciał uspokoić głośno zachowującą się grupę młodzieży a dwoma zawodnikami KS Pelikan Łowicz. Krystian gra jako pomocnik w jej podstawowym składzie, a Konrad został przeniesiony nie tak dawno do drugiego zespołu klubu przy ul. Starzyńskiego. Braciom B. postawiono zarzuty naruszenia nietykalności cielesnej oraz zniesławienia dwóch policjantów. Podczas nocnej awantury piłkarze obrzucili funkcjonariuszy policji stekiem wyzwisk. Zostali zatrzymani i trafili do aresztu, gdyż obaj byli nietrzeźwi.
26-letni Krystian B. został ukarany przez władze klubu dotkliwą karą finansową. Zarząd Pelikana nie chce zdradzać jej kwoty, ale dowiedzieliśmy się, że chodzi tu o kilka tysięcy złotych. Pieniądze mają być potrącane z uposażenia zdolnego piłkarza, który kilka lat temu regularnie grał w reprezentacji Polski U - 21.
Z 21-letnim Konradem B., który jest zawodnikiem drugiego zespołu Pelikana, przeprowadzono rozmowę dyscyplinującą.
Policja prowadzi śledztwo w sprawie nocnego zajścia. Graczom łowickiego Pelikana grozi do 3 lat pozbawienia wolności.
Menedżer sportowy - zbawienie czy zło konieczne?