W sobotę Pelikan po raz kolejny udowodnił, że jego najsilniejszą bronią są stałe fragmenty gry. W 6 minucie z rzutu rożnego kapitalnie dośrodkował Michał Adamczyk, a ładnym strzałem głową popisał się Sebastian Przybyszewski. Było 1:0.
W odpowiedzi znakomitą okazję miał Michał Twardowski. Gracz Resovii fatalnie jednak spudłował strzelając z kilkunastu metrów. W 39 minucie łowiczanie przeprowadzili szybką kontrę. Zakończył ją strzałem Michał Adamczyk. Pomocnik Pelikana minimalnie jednak przestrzelił. W końcówce pierwszej połowy goście wypracowali sobie dwie okazje do zdobycia gola. Najpierw Michała Pytkowskiego wyręczył Michał Łochowski, a chwilę później bramkarz Pelikana obronił strzał Michała Twardowskiego.
W drugiej połowie goście starali się za wszelką cenę doprowadzić do wyrównania. Ale i Pelikan też miał swoje okazje. W 50 i 58 minucie na bramkę Resovii uderzali: Konrad Kowalczyk i Mariusz Solecki. W ob u przypadkach zabrakło jednak precyzji. Z kolei w 60 minucie Michał Adamczyk i Patryk Pomianowski nie potrafili wykorzystać serii błędów defensywy Resovii.
Emocje sięgnęły zenitu już w doliczonym czasie gry. Najpierw, w 92 minucie spotkania bramkarz gości obronił mocny strzał Damiana Kosiorka. Z kolei w 94 minucie gry, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Marcina Juszkiewicza głową uderzał... bramkarz Resovii Marcin Pietryka. Piłkę zmierzającą w samo okienko fantastycznie obronił jednak Michał Pytkowski.
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.224.0/images/video_restrictions/0.webp)
Sensacyjny ruch Łukasza Piszczka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?