W spotkaniu z Jeziorakiem Pelikan przeważał od samego początku. Efektem dominacji był gol zdobyty w 19 minucie przez Krzysztofa Brodeckiego. Łowicki stoper wykorzystał rzut karny podyktowany po faulu na Olafie Okońskim.
Goście pierwszą groźną akcję przeprowadzili w 30 minucie, kiedy to Tomasz Kolibowski przestrzelił, choć do bramki Pelikana miał zaledwie pięć metrów.
W 39 minucie żółtą kartką (za kopnięcie piłki po gwizdku) został ukarany Patryk Pomianowski. Sześć minut później ten sam zawodnik ujrzał drugą żółtą kartkę.
Gdy w 52 minucie goście wyrównali z rzutu karnego wielu kibiców straciło nadzieje na zwycięstwo Pelikana. Tymczasem łowiczanie po raz kolejny pokazali, że są drużyną z charakterem. Już w doliczonym czasie gry gola dającego Pelikanowi trzy punkty zdobył Robert Łakomy. Asystę przy tej bramce zaliczył Maciej Wyszogrodzki, który powrócił na boisko po półrocznej przerwie.
Pelikan odniósł drugie z rzędu zwycięstwo. Zespół Roberta Wilka powoli acz systematycznie oddala się od strefy zagrożonej degradacją.
Jesienią drugoligowcy mają jeszcze rozegrać dwie kolejki spotkań. Za tydzień Pelikan zagra z Motorem Lublin, a za dwa tygodnie łowiczanie będą pauzować.
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?