Przed pierwszym gwizdkiem sędziego wszyscy obecni na stadionie uczcili minutą ciszy szóstą rocznicę śmierci Jana Pawła II oraz pamięć zmarłego trenera bramkarzy GLKS Piotra Dzwonka.
Łowiczanie od początku spotkania prezentowali się lepiej. W 29 minucie Tomasz Lewandowski sfaulował w polu karnym zawodnika Pelikana, a skutecznym egzekutorem rzutu karnego był Mariusz Solecki. To trzecia bramka łowickiego pomocnika w rundzie wiosennej. Jak dotąd jest on jedynym piłkarzem, który strzela gole dla Pelikana.
- Później mieliśmy jeszcze co najmniej dwie dobre okazje do zdobycia gola - mówi trener Robert Wilk. - A tak, w 88 minucie popełniliśmy błąd który wykorzystał Piotr Bajera. Szkoda, bo trzy punkty nam się należały.
Pelikan zremisował trzecie spotkanie w rundzie wiosennej.
W minioną sobotę na boisku zabrakło kontuzjowanego Michała Adamczyka. Trener ma nadzieję, że piłkarz te wykuruje się do środowego meczu z Olimpią Elbląg.
W środę w wyjściowym składzie po długiej kontuzji pojawi się zapewne Sebastian Przybyszewski. Brak Krzysztofa Brodeckiego, Wojciecha Marcinkiewicza i Mariusza Soleckiego będzie jednak na pewno widoczny. - Sytuacja jest trudna, ale wierzę w nasz zespół - stwierdził Robert Wilk.
Pelikan wyjedzie na mecz do Elbląga w dniu meczu.
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?