Pelikan Łowicz chce 80 proc. zysków z opłaty targowej

W przypadku zgody władz miasta piłkarski trzecioligowiec będzie mógł zatrzymać sobie 8 z każdych 10 zł pobranych od handlujących w Łowiczu.
Władze klubowe prośbę motywują faktem corocznej zwyżki minimalnego wynagrodzenia, które od 2008 roku poszło w górę o 60 proc. A właśnie wtedy po raz ostatni władze miasto podniosły wysokość popularnego inkasa. Już wtedy opozycja głośno mówiła o skandalicznej decyzji, która godzi w finanse miasta.
- Nie podjęliśmy jeszcze decyzji w tej sprawie – informuje wiceburmistrz Bogusław Bończak.
Prośbą wiceprezesów Pelikana Jana Skomiała i Wojciecha Pioruna zajmą się komisje stałe Rady Miejskiej w Łowiczu.
Nie tak dawno władze miasta na kolejne dwa lata wydzierżawiły targowisko Klubowi Sportowemu Pelikan Łowicz. Stało się tak mimo zadłużenia piłkarskiego trzecioligowca z tytułu opłaty dzierżawnej w kwocie blisko 400 tys. zł.
Już wtedy decyzja ratusza wywołała niezadowolenie wśród wielu handlujących, którzy wskazywali na to, że targ przynosi swym wyglądem wstyd miastu nad Bzurą, a władza pieniądze pompuje w klub, a nie w targową infrastrukturę.
Iskierką nadziei jest decyzja burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, aby 100 tys. zł przeznaczyć na przygotowanie dokumentacji technicznej modernizacji popularnej targowicy.