Dwuletni Alan kilka dni temu złamał sobie rączkę w dwóch miejscach. Jego matka i dziadek o wypadek malucha obwiniają Zakład Gospodarki Mieszkaniowej w Łowiczu.
- Nasze podwórko z kocich łbów jest tak pełne dziur, że nawet dorosły może sobie zrobić krzywdę - twierdzi dziadek malucha. - Zgłaszaliśmy już ten problem ZGM, ale urzędnicy mają nas w nosie.
Więcej w sobotnim „Dzienniku Łódzkim”...
Wideo
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!