Nowy rozkład PKP w Tomaszowie: Więcej połączeń z Łodzią, likwidacja połączeń z Koluszkami

180 tys. zł kosztował remont peronu przy linii kolejowej nr 22 na tomaszowskich Białobrzegach. Peron ma nową wiatę, nowe kosze na śmieci, oznakowanie i tablice. Remont trwał od wakacji i zakończył się kilka tygodni temu. Niestety od niedzieli, 13 grudnia nie zatrzyma się tu żaden pociąg. Wraz z nowym rozkładem jazdy PKP zlikwidowane zostały bowiem połączenia z Tomaszowa do Drzewicy i Radomia. Powód: zbyt mała frekwencja na tej linii.

Więcej Peron na Białobrzegach wyremontowany, ale nie zatrzyma się tu żaden pociąg

Likwidacja połączeń na trasie Tomaszów-Drzewica-Radom to niejedyna zmiana, która czeka nas od niedzieli.

Druga gość istotna będzie dotyczyła połączeń do Koluszek, których od niedzieli już nie będzie. Pociągi będą jeździły bezpośrednio do Łodzi Kaliskiej z pominięciem Koluszek. Będą trzy pary połączeń na trasie Łódź Kaliska -Tomaszów - Opoczno oraz cztery pary połączeń Łódź Kaliska - Tomaszów. Dzięki pominięciu stacji Koluszki do stolicy województwa dojedziemy o kwadrans szybciej. Godziny odjazdów mają być tak dopasowane, by ułatwić dojazd do szkoły i pracy.

Pasażerowie, którzy mimo wszystko będą chcieli dojechać do Koluszek, będą musieli przesiąść się do autobusów.

Zmieni się również rozkład jazdy na odcinku między Tomaszowem a Opocznem. Pozostanie pięć par połączeń szynobusem plus trzy pociągi na trasie Łódź-Opoczno. Godziny odjazdów zostaną skorygowane.

Dobre wiadomości dla tych, którzy chcą dojechać dalej niż do stolicy województwa. Od niedzieli w Tomaszowie zatrzyma się pięć par pociągów dalekobieżnych. Będą to składy InterCity: Korczak (Białystok - Warszawa - Kraków), Wit Stwosz (Terespol-Warszawa -Kraków), Wawel (Bydgoszcz-Łódź - Kraków), Barbakan (Szczecin - Poznań - Kraków) oraz Sukiennice (Kraków - Łódź - Poznań - Szczecin). Oznacza to, że przybędzie połączeń z Krakowem, ale pojawią się też połączenia z Warszawą, Bydgoszczą, Białymstokiem i Terespolem. Część z tych połączeń będzie obsługiwana najnowszym modelem FLIRT-a, czyli nowoczesnego składu pasażerskiego, który może jechać nawet 160 km/h. Ceny biletów w InterCity są na podobnym poziomie jak w TLK.