Niezwykłe znalezisko w Porębie! Blisko 100 lat temu zostało wmurowane w budynek! Konserwatorzy odczytali jego zawartość. ZDJĘCIA

Efekt prac konserwatorskich spełnił oczekiwania społeczności szkoły. Konserwatorzy wykonali profesjonalną pracę, co możecie zobaczyć na zdjęciach w naszej galerii. Najważniejszy pergaminowy dokument został prawdopodobnie spisany atramentem galusowo–żelazowym, z wyjątkiem podpisów na dole, które składający je wykonywali osobistymi piórami.

-W metalowej osłonie znajdował się szklany zakorkowany cylinder, w którym umieszczono dokument pergaminowy, prasę oraz monety. Wszystkie obiekty zostały poddane dezynfekcji. Stan zachowanych materiałów przechowywanych przez 94 lata w kapsule czasu był bardzo zły (na granicy destruktu). Na skutek przeniknięcia wilgoci do szklanego cylindra wszystkie znajdujące się wewnątrz materiały uległy bardzo silnemu zagrzybieniu i zmurszeniu, a monety – skorodowaniu - czytamy w opisie dokumentacji konserwatorskiej.

-Wyjęty z kapsuły czasu materiał był bardzo zawilgocony z rozległymi śladami działalności mikroorganizmów w postaci nalotów, przebarwień i ubytków. Dokument pergaminowy posiadał rozległe uszkodzenia, mocno zdegradowana strukturę, zmieniona kolorystykę oraz wyblakły, w wielu miejscach nieczytelny, atrament. Prace konserwatorskie prowadzone w kapsule czasu miały charakter ratunkowy. Miały na celu przede wszystkim ustabilizowanie złego stanu wszystkich obiektów oraz zabezpieczenie materiałów przed dalszą degradacją - czytamy w opisie dokumentacji konserwatorskiej.

Zawartość kapsuły to:

• Akt erekcyjny, 4 sierpnia 1929 r.
• Wolnomyśliciel Polski”, nr 16, Warszawa, 1 sierpnia 1929 r.
• Biblioteka „Kuriera Zachodniego” Złote węże,
• „Swiatowid”, nr 32, 1929 r.
• „Kurier Warszawski”, nr 210, warszawa, 3 sierpnia 1929 r.
• „Expres Zagłębia”, nr 203, Sosnowiec, 4 sierpnia 1929 r.
• „Kurier Zachodni”, nr 207, Sosnowiec, 4 sierpnia 1929 r.
• „Expres Poranny”, nr 213, Warszawa, 3 sierpnia 1929 r.
• „Kurier Poranny”, nr 213, warszawa, 3 sierpnia 1929 r.
• Monety o nominałach: 2 zł z 1925 r., 1 zł z 1924 r., 50 gr z 1923 r., 20 gr. z 1923 r. 10 gr z 1923 r., 5 gr z 1923 r., 2 gr z 1923 r., 1 gr. z 1928 r.

Zadania odczytania treści aktu erekcyjnego, podjęli się historycy Marcin i Jadwiga Bergierowie, jednocześnie nauczyciele w tej szkole. Jego treść znajdziecie kliknij TUTAJ.

-W akcie erekcyjnym zawarto informacje dotyczące wydarzeń, które głęboko interesowały opinię publiczną. Jest więc mowa m.in. o klęskach żywiołowych i wielkich mrozach. Faktycznie, zima 1928/29 nazywana była zimą stulecia. Przywoływano wydarzenia z międzynarodowej areny politycznej, jak konkordat, między Włochami a Stolica Apostolską, będący częścią traktatów laterańskich z 1929 roku. Wspominano papieża Pius XI, który jeszcze jak Achille Ratii, wiosną 1918 roku przybył na ziemie polskie w roli wizytatora, a następnie nuncjusza. To właśnie on w marcu 1919 roku uznał niepodległość Polski, a podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 roku, pozostał w Warszawie, w przeciwieństwie do innych dyplomatów. W Warszawie przyjął świecenia kapłańskie. Za jego pontyfikatu, w 1925 roku Polska podpisała konkordat - mówi Marcin Bergier, historyk i nauczyciel w SP1 w Porębie.

-Z kolei katastrofa lotnicza, jaka miała miejsce 13 lipca 1929, wstrząsnęła Polską. Podczas drugiej próby przelotu nad Atlantykiem (pierwsza, nieudana we wrześniu 1928 roku) samolotem SECM Amiot 123 „Marszałek Piłsudski”, awaria maszyny wymusiła lądowanie na jednej z wysp azorskich. W ostatniej fazie lądowania, samolot zahaczył o murek i wywrócił się. Majora Kubalę udało się wydostać, ale major Idzikowski, który stracił przytomność, zginał w wyniku zapalenia się paliwa - mówi Marcin Bergier, historyk i nauczyciel w SP1 w Porębie.

-Powszechna Wystawa Krajowa w Poznaniu, popularnie zwana PeWuKą, była dumą młodego, odrodzonego państwa polskiego. Zorganizowana była z niezwykłym rozmachem. Opinie prasy, od Europy po Stany Zjednoczone, były bardzo pochlebne. Podkreślano imponujące osiągnięcia Polaków w dziedzinie przemysłu, sztuki, czy sportu, zdobyte zaledwie w ciągu dekady od odzyskania niepodległości - mówi Marcin Bergier, historyk i nauczyciel w SP1 w Porębie.

Obiekty zostały umieszczone w zbiorczym pudle ochronnym, aby nie ulec rozproszeniu. Zgodnie z zaleceniami konserwatorów obiekty nie powinny być eksponowane, chyba że podczas bardzo krótkiej czasowej wystawy.

-Ze względu na zainteresowanie mieszkańców miasta Poręby, i nie tylko, aktem erekcyjnym i pozostałą zawartością kapsuły, planujemy wyeksponować materiały podczas jednodniowej wystawy, z zachowaniem odpowiednich warunków i bezpieczeństwa obiektów. Wystawę połączymy z prezentacją na temat kapsuły czasu oraz znalezionych w niej materiałów. Planujemy ją na marzec, a dokładny termin podamy wkrótce - mówi Agnieszka Andrzejewska, dyrektor SP nr 1 im. Wojska Polskiego w Porębie.