Nauczyciele tracą pracę. W większości szkół dojdzie albo do zwolnień, albo do ograniczeń godzin

Dyrektorzy szkół w mieście idą jeszcze dalej i twierdzą, że przyszły rok szkolny uda się jakoś przetrwać w podobnych składach - choć nie wszędzie - najgorszy będzie jednak rok 2013/14. - W tym roku zwolniony będzie tylko informatyk, ale w następnym zagrożeni będą fizycy, chemicy i biolodzy - mówi Henryk Kobyłecki, dyrektor ZSZ nr 3.

Podobnie wypowiadają się inni. W SP nr 1 zwolniony został wuefista, w Gimnazjum nr 3 - pani pedagog, która przez ten rok szkolny przebywała na urlopie dla poratowania zdrowia. Od nowego roku nie ma już powrotu do pracy. Kobieta udała się do sądu pracy i będzie walczyć o swoje prawa.

Do innych zwolnień dyrektorzy skierniewickich szkół się nie przyznają (pytaliśmy w SP nr 2, 4, 7, ZSSO, ZSI, Gimnazjum nr 1, ZS nr 4, SOSW) - chyba że chodzi o osoby, które pracowały w zastępstwie kogoś i im umowy nie zostały przedłużone lub o nauczycielki, które odeszły dobrowolnie na emeryturę.

Część szkół, głównie średnich, ogranicza etaty. Tak się dzieje w ZSZ nr 1, czyli budowlance, gdzie spore ograniczenia godzinowe dosięgną nauczycieli języków obcych (niektórzy germaniści będą mieli po pół etatu), biologów, informatyków i wue-fistów. W sumie chodzi o kilkunastu nauczycieli. - Średnio ograniczenie będzie wynosić 0,3 etatu - mówi Irena Czajkowska--Karpińska, dyrektor budowlanki. Podobnie będzie w ZSZ nr 2, mechaniku, gdzie ograniczenia będą dotyczyć pięciu nauczycieli z warsztatów. - Tylko po godzinie - tłumaczy dyrektor Maria John. - Mamy też nadzieję, że powtórny nabór do szkoły coś zmieni, i to na dobre.

W Rawie zwolnień wśród nauczycieli nie będzie - zapowiada wydział edukacji ratusza. W powiecie ma być podobnie. - Zwolnień nie przewidujemy, najwyżej jakieś niewielkie ograniczenia w stosunku do 5-6 osób - mówi Andrzej Latek, naczelnik wydziału edukacji starostwa.

Małgorzata Nowak, naczelnik wydziału spraw komunalnych łowickiego ratusza zapowiada, że zwolnień nie będzie. Wyjątkiem może być SP nr 4, gdzie pracę ma stracić dwóch wuefisów, którzy nie mieli pełnych etatów. Co ciekawe, w czwórce jest aż sześciu nauczycieli wychowania fizycznego, w tym dyrektor Artur Balik. Jeden nauczyciel ma znaleźć pracę w SP nr 2, a ciągle waży się los drugiego wuefisty.

Wśród nauczycieli podległych starostwu, jedenastu może natomiast zostać objętych zmniejszeniem liczby godzin.