Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

MKS Skierniewice był o krok od niespodzianki

Tomasz Imiński
Po raz drugi z rzędu koszykarze MKS Skierniewice byli o krok od zwycięstwa, a mimo to zeszli z parkietu pokonani. Przypomina się historia Księżaka Łowicz, który rok temu (jeszcze jako beniaminek II ligi) również przegrał kilka "wygranych" spotkań.

Potwierdza się więc teoria, że każda drużyna musi zapłacić "wpisowe" do II ligi i potrzebuje czasu, by zdobyć niezbędne doświadczenie.

- W minioną sobotę skierniewicki beniaminek II ligi przegrał tylko jednym punktem na parkiecie lidera - AZS Radex Szczecin (91:92). Podopieczni Mariana Woźniaka od początku meczu dyktowali warunki gry na boisku (skierniewiczanie wygrali dwie pierwsze kwarty). W trzeciej odsłonie przyszedł kryzys (przegrana sześcioma punktami), a w drugiej walka toczyła się punkt za punkt.

- W ostatnich sekundach meczu piłka kilka razy zatańczyła na obręczy kosza naszych rywali. Mieliśmy po prostu pecha - stwierdził trener Marian Woźniak. - Cieszy natomiast fakt, iż cała drużyna walczyła do upadłego. Bardzo dobry mecz rozegrał szczególnie Jacek Zieliński.

W najbliższą sobotę, 28 listopada, skierniewiczanie zagrają na własnym parkiecie z Doral Zetkama Nysa Kłodzko. Zespół ten w ostatniej kolejce pokonał u siebie silny AZS WSGK Kutno 89:85. Nie wiadomo, czy w sobotnim meczu będzie mógł zagrać Piotr Czaplicki, który w Szczecinie nabawił się urazu nogi. Niewykluczone więc, że trener Marian Woźniak będzie musiał sięgnąć po swojego "czarnego konia", czyli Krzysztofa Wilangowskiego. Środkowy MKS też jednak nie jest w pełni zdrów. Ostatnio spędził kilka dni w szpitalu, gdzie miał zabieg oka.

W Szczecinie w barwach MKS Skierniewice zagrał natomiast Damian Janiak. Przypomnijmy, iż w organizmie zawodnika Anwilu Włocławek wykryto rok temu obecność furosemidu - moczopędnego leku, którego zadaniem jest maskowanie dopingu. Koszykarz został zawieszony na pół roku. Później miał kontuzję. Teraz wraca do sportu.

- Zawodnik zapewnia, że wszystko jest ok. Mamy umowę, że jest u nas na miesięcznym okresie próbnym - stwierdził Marian Woźniak.

W siódmej kolejce II ligi koszykówki swoje spotkanie wygrali tylko koszykarze KS Księżaka Łowicz. Drużyna Cezarego Włuczyńskiego pewnie pokonała WKK Obiekty Wrocław 98:75. Łowiczanie są jedną z dwóch ekip II ligi, która nie przegrała jeszcze w bieżącym sezonie. Gdyby MKS Skierniewice wygrał w sobotę w Szczecinie, Księżak byłby liderem tabeli!

Księżak Łowicz - WKK Obiekty Wrocław 98:75 (31:21, 17:14, 24:23, 26:17).

Punkty dla Księżaka: Kacper Kromer 21, Adrian El-Ward 18, Robert Kucharek 12, Krzysztof Morawiec 12, Wojciech Kukuczka 10, Bartosz Pełka 8, Bartosz Włuczyński 8, Michał Snochowski 4, Przemysław Grabowski 3, Jakub Pietrzko 2. Trener: Cezary Włuczyński.

AZS Radex Szczecin - MKS Skierniewice 92:91 (20:21, 22:25, 31:25, 19:20).

Punkty dla MKS Skierniewice: Jacek Zieliński 28, Piotr Czaplicki 16, Mateusz Krawiec 16, Łukasz Mąkolski 14, Robert Kowalski 8, Mariusz Wójcik 5, Damian Janiak 4. Trener: Marian Woźniak.

Pozostałe wyniki 7. kolejki: Doral Zetkama Nysa Kłodzko - AZS WSGK Kutno 89:85 (19:25, 19:18, 20:23, 31:19), AZS Politechnika Poznań - KKS Siechnice 83:60, AZS Politechnika Opolska - Open Basket Pleszew 68:79, Doral Zetkama Nysa Kłodzko - AZS WSGK Kutno 89:8, Stal Ostrów Wlkp. - Śląsk Wrocław 54:60, OSSM PZKosz Wrocław - Pogoń Prudnik 73:96.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: MKS Skierniewice był o krok od niespodzianki - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto