Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Zatorza chcą pokazać GDDKiA jak wygląda ich życie w cieniu tirów [ZDJĘCIA]

Rafał Klepczarek
Piotr Tarczyński nie kryje, że po wyczerpaniu „miękkich” sposobów nacisku mieszkańcom pozostanie blokada ruchu na DK 70
Piotr Tarczyński nie kryje, że po wyczerpaniu „miękkich” sposobów nacisku mieszkańcom pozostanie blokada ruchu na DK 70 Rafał Klepczarek
Mieszkańcy osiedla Zatorze w Łowiczu proszą władze miasta o wykonanie badań poziomu zanieczyszczenia powietrza substancjami szkodliwymi i poziomu hałasu emitowanego przez ruch samochodowy w strefie przylegającej do drogi krajowej nr 70.

Uzyskane w ten sposób dane będą twardym argumentem w rozmowach z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi w sprawie budowy wschodniej obwodnicy Łowicza.

Mieszkańcy Zatorza są zgodni, że tysiące ciężarówek, przejeżdżających dziennie pod ich oknami, nie tylko utrudnia im życie, ale także stwarza zagrożenie dla zdrowia i bezpieczeństwa. Łowiczanie w ubiegłym roku domagali się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie „wyeliminowania tranzytowego ruchu samochodowego” na fragmencie drogi krajowej nr 70. Pod pismem Piotra Tarczyńskiego do GDDKiA podpisało się ponad 300 osób z osiedli: Konopnickiej, Dąbrówka, Szarych Szeregów oraz ulic Warszawskiej i Bolimowskiej. W odpowiedzi generalna dyrekcja obiecała rozwiązanie tego problemu w odległym terminie, czyli latach 2021-2027. Sytuacja z dnia na dzień staje się jednak coraz gorsza, gdyż dla ruchu kołowego zamknięto tunel drogowy w ul. Arkadyjskiej, a za kilka dni mogą rozpocząć się prace związane z budową dróg do wiaduktu budowanego przez PKP PLK nad przejazdem kolejowym na ul. 3 Maja.

Zdesperowani mieszkańcy wschodniej dzielnicy miasta nad Bzurą skrzyknęli się i powołali specjalny komitet, który ma doprowadzić do usunięcia tirów z tej części pelikaniego grodu. Jego pełnomocnikiem został Piotr Tarczyński.

- Badania, o które wnosimy, powinny być wykonane przez jednostkę mającą odpowiednią certyfikację i być zgodne z obecną metodologią Unii Europejskiej - apeluje do władz miasta Tarczyński. - Takie analizy powinny zostać wykonane z pełnym uwzględnieniem faktycznej intensywności obecnego ruchu samochodowego.

W rozmowie przeprowadzonej przez mieszkańca Zatorza z przedstawicielem Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Warszawie padło stwierdzenie, że GIOŚ nie ma obecnie możliwości wykonania badań zanieczyszczenia powietrza swoimi siłami. Jest natomiast możliwa ich pomoc w przygotowaniu specyfikacji do przeprowadzenia tych analiz.

- Doskonale zdajemy sobie sprawę z faktu, że dopuszczalne normy hałasu generowanego przez samochody są w tej dzielnicy przekroczone - informuje Grzegorz Pełka, naczelnik wydziału inwestycji łowickiego ratusza. - Według naszych szacunków dobowo przez ul. Warszawską i Bolimowską przejeżdża około półtora tysiąca ciężarówek. Aby osłonić mieszkańców przed hałasem przy przebudowie ul. Bolimowskiej planujemy zbudować tam ponad półkilometrowy ekran dźwiękochłonny. Jeżeli zaś chodzi o badania poziomu hałasu, to taki planujemy po zakończeniu przebudowy dróg na Zatorzu.

Ratusz deklaruje również montaż czujnika zanieczyszczeń. Już trzy tego typu urządzenia monitorują ilość pyłów typu P1, P2,5 i P10 w powietrzu.

Piotr Tarczyński uważa, że takie działania są niewystarczające, gdyż ciężarówki emitują innego typu zanieczyszczenia powietrza.

Poniżej przedstawiamy zdjęcia ze spotkania, na którym zawiązał się komitet mieszkańców Zatorza, walczący o usunięcie tirów z tej części miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto