Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy ulicy Mickiewicza twierdzą, że może dojść do tragedii

Rafał Klepczarek
Tuż przy drodze, którą każdego dnia do Szkoły Podstawowej nr 2 i gimnazjalnej dwójki chodzą setki dzieci, stoi ściana grożąca zawaleniem.

- To pozostałość starego budynku i w każdej chwili może runąć - mówi pan Henryk, mieszkaniec ul. Mickiewicza. - Interweniowaliśmy w tej sprawie w różnych instytucjach,ale na razie niewiele to dało.

Paweł Gawroński, szef miejskiego wydziału spraw komunalnych łowickiego ratusza, zna problem. Mówi wprost, że z tą nieruchomością miasto miało już problemy wcześniej.

Kiedyś stał tam budynek, który po opuszczeniu przez mieszkańców popadł w ruinę. Szybko pojawili się miłośnicy trunków winopodobnych. Z dachu budynku już parę lat temu zaczęły spadać na chodnik ciężkie fragmenty tynku. Stosunkowo niedawno budynek rozebrano.

- W lutym tego roku okazało się, że ludzie urządzili sobie na tym placu dzikie wysypisko śmieci, które zresztą uprzątnęliśmy - mówi naczelnik Gawroński. - Co do walącej się ściany, to jest to sprawa dla inspektoratu nadzoru budowlanego. Moim zdaniem stanowi ona zagrożenie tylko wtedy, gdy np. młodzież "pomoże" jej runąć.

Część ściany już się zawaliła. Gdyby ktoś znajdował się w pobliżu, to mógłby nie ujść z życiem.

- Do tej pory nikt nie zgłaszał nam zagrożenia w tej części miasta, ale wiem, gdzie to jest i natychmiast wyślę tam pracownika - po naszej interwencji zapowiedziała Zofia Więcław, szefowa policji budowlanej w Łowiczu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto