Budynek na os. Dąbrowskiego postał na początku lat 90. Mieszkają w nim 24 rodziny, z których część uskarża się na zawilgocone ściany.
- Miałam w mieszkaniu już kilka kontroli z ŁSM i mówili mi, że mieszkanie nie jest wietrzone ani ogrzewane i stąd ma się brać grzyb - mówi Jolanta Misiak, mieszkanka bloku na os. Dąbrowskiego. - To nieprawda. Widać to chociażby po tym, że jak w ubiegłym roku ocieplili szczyt bloku, to tam grzyba i wilgoci nie ma.
Pani Jolanta pokazała nam jak to wygląda w praktyce. Tam, gdzie ściana została ocieplona, faktycznie była czysta. Znacznie gorzej było w małym pokoju, w którym ściany nie były termomodernizowane.
W mieszkaniu Jolanty Misiak pojawiła się komisja z ŁSM. Stwierdziła, że zagrzybienie faktycznie występuje. Jego przyczyną może być częściowa niedrożność kratki wentylacyjnej w kuchni.
Armand Ruta, prezes ŁSM przyznaje, że w bloku nr 17 było tak źle, że poza kolejnością ocieplono jego szczyt. - Nasze bloki ocieplamy sukcesywnie - informuje prezes ŁSM. - Niestety, w tegorocznym planie inwestycyjnym blok nr 17 na os. Dąbrowskiego nie znalazł się na liście termomodernizowanych budynków.
W tym roku ŁSM ociepli cztery bloki na os. Konopnickiej oraz szczyty budynku nr 16 na os. Dąbrowskiego.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?