Łowiczanin skłamał, że skradziono mu auto. Fakt kradzieży fiata ducato zgłosił policji 23 października.
Do kradzieży auta miało dojść miesiąc wcześniej. 41-letni łowiczanin zeznał policji, że tego dnia wybrał się na grzyby do Nieborowa. Gdy po grzybobraniu wrócił na miejsce, w którym zaparkował pojazd stwierdził, że auto zniknęło.
– W wyniku podjętych działań śledczy ustalili, że auto nie zostało skradzione – informuje Urszula Szymczak, rzecznik łowickiej policji.
Łowiczanin zatem skłamał, że skradziono mu auto. W rezultacie usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?