Wszystko zaczęło się 3 maja ubiegłego roku. Sześciu młodych mieszkańców Chąśna i okolic przyjechało do Łowicza, aby ze znajomymi pójść na pizzę. Tuż po nich na os. Górki pojawiły cztery auta wiozące grupę łowiczan w wieku od 22 do 26 lat.
Gdy zobaczyli to przyjezni z okolic Chąśna, to zapakowali się do BMW i zaczęli uciekać. Wśród grupy łowiczan, którzy przyjechali innym BMW (kierował nim 23-letni Jakub G.), volkswagenem passatem (prowadził go nieustalony przez policję kierowca), VW golfem (kierowanym przez 26-letniego Rafała D.) i alfą romeo (prowadzonym przez 22-letniego Mateusza M.), rozpoznali mężczyzn, którzy rok wcześniej pobili ich na Biesiadzie Kasztelańskiej.
Cztery auta ruszyły za nimi w pościg przez pół powiatu. Zakończył się on nieszczęśliwie w Krępie. Volkswagen kierowany przez Rafała D. uderzył w tył uciekającego BMW, które wypadło z drogi i dachowało.
Rafał D. za spowodowanie wypadku został wczoraj skazany na 5 lat więzienia. Na 3,5 roku za kratki ma trafić Jakub G. oraz Marcin C. (już przebywa w areszcie). Na 6 lat skazano natomiast Mateusza M. Młody łowiczanin ukarany został nie tylko za pościg zakończony wypadkiem, ale także za posiadanie znacznej ilości środków odurzających oraz czynną napaść na dwóch policjantów, którzy próbowali go zatrzymać. M. nie stawił się w sądzie i w ten sposób uniknął aresztowania.
Wyrok nie jest prawomocny.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
