Większość radnych poparła stanowisko burmistrza Łowicza, który uważa, że miasta nie stać na wykup szacowany na 8,5 mln zł. W tej sytuacji WFOŚiGW będzie musiał szukać chętnego na wolnym rynku.
Łódzki fundusz już od kilku lat próbuje wyjść ze spółki ciepłowniczej, którą prowadzi z miastem. Jednak dopiero niedawno zgodziło się na to walne zgromadzenie wspólników. Obecnie WFOŚiGW w Łodzi ma 51 proc. udziałów w ZEC, a miasto pozostałe 49 proc. Andrzej Budzyński, prezes łódzkiego funduszu, zaproponował władzom Łowicza odkupienie ponad 4,1 tys. udziałów. Każdy z nich ma wartość nominalną tysiąc złotych, ale WFOŚiGW wycenia je na ok. 2 tys. zł. Ratusz nie jest zainteresowany.
- Spółka ciepłownicza wymaga ogromnych nakładów finansowych na modernizację sieci przesyłowej i kotłowni - mówi burmistrz Krzysztof Kaliński. - Nas na to nie stać.
Pismo odmawiające wykupu udziałów lada dzień trafi do łódzkiego funduszu. Od paru lat szuka on potencjalnych kupców na wolnym rynku. Problemem może być jednak dość wygórowana cena udziałów oraz fakt, że nowy inwestor, podobnie jak WFOŚiGW, nie będzie mógł bez zgody miasta podejmować kluczowych decyzji.
Co prawda miasto liczy na to, że firma, która odkupi od funduszu udziały, włoży w modernizację spółki duże pieniądze, a co za tym idzie zwiększy liczbę udziałów. Nie będzie jednak mogła robić w ZEC wszystkiego, czego chce bez oglądania się na stanowisko ratusza.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
