Łowickie koperty jak z filmu Barei

- Nie dość, że są tak wielkie, jak na ciężarówkę, to jeszcze namalowano je tak, że nawet osobowe auto ma problem, aby przecisnąć się między nimi a stojącą naprzeciw latarnią – mówi mieszkaniec ul. Zduńskiej. – Wielu kierowców i przechodniów puka się w czoło widząc „dzieło” władz miasta.
Burmistrz Krzysztof Kaliński oraz Paweł Gawroński, naczelnik wydziału spraw komunalnych łowickiego ratusza zapewniają, że koperty wymalowano zgodnie z przepisami, ale jeszcze się im przyjrzą.
Takie tłumaczenie, jak z filmu Stanisława Barei, sprawia, że łowiczanom opadają ręce. Tylko dziś, 2 października do naszej redakcji zadzwoniło kilkanaście osób, które nie przebierając w słowach komentowało stan umysłowy osób, które wymyśliły taki układ miejsc parkingowych dla niepełnosprawnych.
– Koperty te zlokalizowano w sposób nieprzemyślany – uważa Jerzy Borecki, fotografik z ul. Zduńskiej. – Miejmy nadzieję, że ich użytkownicy okażą rozsądek i nie staną na środku jezdni, na co pozwalają wymalowane prostokąty, ale zaparkują częściowo na chodniku.
Mieszkańców ul. Zduńskiej zbulwersowała także inna sprawa związana malowaniem kopert. Pracownicy Zakładu Usług Komunalnych w Łowiczu zagalopowali się i zaczęli malować trzecie miejsce parkingowe dla osób niepełnosprawnych.
- Gdy spostrzegli swoją pomyłkę, to lali na kostkę brukową trujący rozpuszczalnik, który potem zasypali piaskiem – mówi jeden ze świadków, który zrobił nawet zdjęcia dokumentujące to wydarzenie.
Tadeusz Dutkiewicz, zastępca dyrektora ZUK w Łowiczu zapowiada, ze to sprawdzi. Podkreśla jednak, ze jego zakład używa środków spełniających wszelkie normy i posiadających wszelkie atesty pozwalające na ich użycie.