Szefowa łowickiego pośredniaka już od kilku lat ubiegała się o wykup swojego mieszkanie z pokaźną ulgą. Poprzednia władza ze starostą Januszem Michalakiem (PiS) uważała, że wystarczającym przywilejem dla dyrektorki jest sam fakt, że ma ona prawo pierwokupu. Sama Szpiek-Górzyńska czuła się skrzywdzona decyzją władz powiatu, które wcześniej sprzedawały najemcom mieszkania z ulgami sięgającymi 90 procent ceny rynkowej.
Po zmianie władzy w Starostwie Powiatowym w Łowiczu starosta Krzysztof Figat (PSL) znacznie przychylniej podszedł do wniosku dyrektorki. Rada Powiatu Łowickiego, przy stanowczym sprzeciwie opozycji, zezwoliła władzy wykonawczej udzielić jej nawet 60-procentowej bonifikaty. Stanęło na uldze w wysokości 58,11 procenta. Oznacza to, że łowiczanka będzie mogła wykupić mieszkanie warte na wolnym rynku ponad 172,7 tys. zł za 72.369 zł. Dla opozycji to skandal.
- W kontekście tego, że władze powiatu wyliczają każdą złotówkę dyrektorowi szpitala, a pan starosta na każdym kroku podkreśla, że idą dla powiatu ciężkie czasu, to tak znaczna ulga jest przesadą - uważa Marcin Kosiorek (PiS), powiatowy radny opozycyjny.
Wicestarosta Dariusz Kosmatka twierdzi natomiast, że tak znaczna ulga wiąże się ze stanem technicznym mieszkania, które wymaga remontu.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?