Patrząc na łowickich palaczy tytoniu człowiek czuje się jak w czasach rozkwitu Związku Radzieckiego. A to ktoś kurzy białoruski Mińsk, a to znów ukraińskie Festy.
Czasem zdarzają się też LM-y z rosyjską banderolą. Ale rzadko, bo palacze uważają je za "niesmaczne". Wolą te z ukraińską. Widać więc, że przemyt nielegalnych papierosów kwitnie. A bez problemu można je kupić nie tylko na miejskiej targowicy, ale także od domokrążców, którzy paczkę papierosów oferują dwa razy taniej niż w sklepie.
Wideo
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!