W tym meczu była wspaniała atmosfera, niemal pełna hala, nieliczna, ale głośna grupa kibiców gości – gospodarzom zabrakło tylko zwycięstwa.
Był to ich drugi, w ciągu kilku dni, mecz z zespołami z czołówki tabeli. Górnik Zamek Książ, który jest liderem tabeli, w środę, 14 lutego pokonał bowiem, także u siebie, 95:83 Miasto Szkła Krosno.
W meczu z ekipą z Bydgoszczy już jednak tak dobrze nie poszło. Astoria okazała się bardzo silnym przeciwnikiem, a drużyna trenera Andrzeja Adamka nie miała w niedzielę najlepszego dnia. Od samego początku spotkania goniła przeciwnika (tylko na chwilę wyszła na prowadzenie).
Ten m.in. miał w tym meczu na koncie więcej aż o 14 zbiórek, trafił 31 na 38 rzutów osobistych, przy 18 na 27 wałbrzyszan. Zespół z Bydgoszczy trafiał też lepiej z dystansu.
W efekcie Górnik przegrał i przekonał się, że ewentualne spotkania z tym rywalem w fazie play-off na pewno nie będą łatwe.
Może gdyby nie brak, z powodu choroby, Damiana Durskiego, może gdyby nie kontuzja na początku spotkania Krzysztofa Jakóbczyka, może gdyby wpadło do kosza kilka, wydawało się łatwych, rzutów…
Przed wałbrzyszanami teraz raczej łatwiejsze spotkanie. W sobotę, 24 lutego, o godz. 14 zmierzą się na wyjeździe z drużyną AZS AWF Romus Katowice.
Górnik Zamek Książ Wałbrzych – Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz 75:83 (11:13, 23:26, 25:20, 16:24)
Górnik Zamek Książ:]/b] Niedźwiedzki 23, Góreńczyk 11, Han 10, Wilk 8, K. Dawdo 7, Jackson 6, Czempiel 3, Pabian 3, Jakóbczyk 2, Margiciok 2, Kowalenko 0.
Szymon Grabowski: Miejsce Lechii jest w ekstraklasie, Arki również
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?