Konflikt dotyczący oskarżeń kierowanych w stronę dyrektorki przedszkola nr 7 rozwiąże się sam?

W łowickim przedszkolu niespokojnie jest od dwóch lat. Panuje tam konflikt personalny między dyrektor Jolantą Kępką a Małgorzatą Mosińską, Ewą Rutkowską, Beatą Gawrońską oraz Iwoną Jabłońską-Gabrysiak. Ostatnim zarzewiem konfliktu jest majowe posiedzenie dziesięcioosobowej rady pedagogicznej placówki oświatowej działającej na os. Górki. Jej członkowie mieli zaopiniować ocenę pracy Jolanty Kępki.

Cztery skonfliktowane z nią nauczycielki twierdzą, że dyrektorka miała wymusić na większości członków rady pozytywną opinię dotyczącą oceny pracy, wywołując imiennie każdego z nauczycieli i pytając go o to, jak przebiega współpraca z dyrekcją. Skarżące się do burmistrza i kuratorium kobiety uważają, że opinia dotycząca oceny pracy dyrektora powinna być zatwierdzona uchwałą rady pedagogicznej.

Sprawa oparła się o ratusz i kuratorium oświaty. Miejscy radni ciągle badają skargę nauczycielek. 19 września odsłuchają nagranie z majowych rozmów kadry pedagogicznej przedszkolnej siódemki.

Kontrola przeprowadzona przez skierniewicką delegaturę Kuratorium Oświaty w Łodzi skutkowała natomiast zaleceniem przestrzegania przez dyrektorkę kompetencji rady pedagogicznej. Jolanta Kępka twierdziła, że nie naruszyła prawa oświatowego i odwołała się o decyzji kontrolerów ze Skierniewic do Kuratorium Oświaty w Łodzi. Kuratoryjna centrala podtrzymała jednak decyzję skierniewickiej delegatury KO.

Konflikt w przedszkolu może zostać wygaszony w sposób naturalny, gdyż cztery nauczycielki na własną prośbę chcą odejść do innych przedszkoli. Jedna z nich ma trafić do przedszkolnej jedynki, inna do trójki, a pozostałe do piątki.