Twierdzą, że za ten sam metraż płacą prawie dwa razy więcej niż lokatorzy Łowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Najemcy Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej podejrzewają, że wysokie rachunki biorą się stąd, że partycypują w kosztach działających w przyległym bloku przychodni lekarskich.
Komunalny blok przy ul. Kaliskiej to dawny hotel pracowniczy nieistniejącego już Przedsiębiorstwa Budownictwa Rolniczego.
- Przerabialiśmy go własnymi rękami na mieszkania - mówi Maria Barbucha, mieszkająca w bloku przy ul. Kaliskiej. - Teraz za lokal o pow. 48 mkw. przy czterech zameldowanych osobach płaci się u nas 600 zł, a pięć osób mieszkających na 50 metrach ma do zapłaty aż 750 zł. Przy łowickich zarobkach 80 proc. pensji idzie na opłatę za mieszkanie.
Właściciele 15 mieszkań, którymi w imieniu miasta zarządza ZGM, narzekają też na wysokie koszty ogrzewania. Za poprzedni sezon grzewczy musieli dopłacić 200-250 zł, choć za mkw. na poczet ogrzewania płacą 3,85 zł.
- W komunalnym bloku przy ul. Kaliskiej, zasilanym z tej samej kotłowni, ludzie za ogrzewanie płacą tylko 2 zł za mkw. - mówi inna mieszkanka bloku Urszula Jędrach. - Podejrzewamy, że ogrzewamy też przylegającą przychodnię ZOZ.
Mieszkańcy skarżą się także na wysokie koszty wywozu śmieci, które wynoszą 9,4 zł od osoby. - W ŁSM jest to 6,35 zł, a przecież odpady i od nas, i od spółdzielni odbiera ta sama firma - twierdzi Grażyna Filipiak, inna mieszkanka komunalnego bloku.
Jego lokatorzy proszą władze miasta o obniżenie opłat. - Jeśli jest to niemożliwe, to niech pozwolą nam wykupić mieszkania, założymy wspólnotę i sami dopilnujemy kosztów eksploatacji - mówi Krystyna Dudzińska z drogiego budynku ZGM.
Burmistrz Krzysztof Ka-liński zapewnia, że mieszkańcy komunalnego bloku nie dokładają do ogrzewania przychodni lekarskich. Oba przylegające do siebie budynki mają własne, opomiarowane instalacje CO.
Joanna Mika, dyrektor ZGM, twierdzi, że wszystkie opłaty ponoszone przez 15 rodzin mieszkających przy ul. Kaliskiej są w pełni uzasadnione i szczegółowo wyliczone. Jej zdaniem, wysokie rachunki za ciepło biorą się stąd, że mieszkańcy nie zgodzili się opomiarować mieszkań. - Nie będę pozbywać się mieszkań komunalnych w dobrym stanie - tak burmistrz Łowicza kwituje prośbę mieszkańców o wykup lokali komunalnych.
Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?