Jastrzębie: Pijana matka "zajmowała się" dzieckiem...
Bardzo nieodpowiedzialnie podeszła do opieki nad swoim dzieckiem 41-letnia jastrzębianka. Wygląda na to, że kobieta zamiast zajmować się swoim 3-letnim synkiem, wolała zaglądać do kieliszka. A przynajmniej na to wskazuje policyjna interwencja w jej mieszkaniu.
Doszło do niej po tym, jak mundurowi otrzymali informację, że w jednym z mieszkań na terenie miasta pijana matka "opiekuje się" swoim synem. Policjanci postanowili ją zweryfikować. I jak się okazało, była ona prawdziwa.
- Gdy policjanci przyjechali pod wskazany adres, zastali tam 41-latkę, od której wyczuwalna była silna woń alkoholu - relacjonuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Brud i nieporządek w mieszkaniu. W organizmie kobiety ponad 1,5 promila!
Badanie alkomatem, które w zaistniałej sytuacji wydawało się być tylko formalnością, potwierdziło, że jastrzębianka jest pijana. - Kobieta miała ponad 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi st. asp. Halina Semik, dodając, że warunki, które panowały w mieszkaniu - łagodnie mówiąc - odbiegały od idealnych.
- Panował ogólny nieład, brud, porozrzucane ubrania, brudna łazienka - przekazuje oficer prasowa policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Dziecko trafiło do pogotowia rodzinnego. Jego matka stanie przed sądem?
Wobec tego, policjanci podjęli decyzję, że dziecko nie może dłużej przebywać z pijaną matką. Mundurowi postanowili zabrać 3-latka spod "opieki" 41-latki. - Chłopczyk został przekazany pod opiekę pogotowia rodzinnego - informują jastrzębscy stróże prawa.
Zachowanie kobiety prześwietlą teraz śledczy. Będą oni weryfikowali czy kobieta pijąc alkohol, a jednocześnie mając pod opieką dziecko naraziła je na niebezpieczeństwo utraty zdrowia lub życia.
- Jeżeli to się potwierdzi, będzie groziła jej kara nawet 5 lat więzienia - słyszymy w Komendzie Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?