Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jacek Szeligowski nadal nie wie, kto go napadł

Rafał Klepczarek
Jacek Szeligowski
Jacek Szeligowski Rafał Klepczarek
Jacek Szeligowski nadal nie wie, kto go napadł. Prokuratura Rejonowa w Brzezinach umorzyła śledztwo w sprawie napaści na Jacka Szeligowskiego, komendanta powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Łowiczu.

- Powodem umorzenia było niewykrycie sprawców tego czynu - informuje Anna Witkowska--Czapnik, prokurator rejonowy w Brzezinach.
Komendant Szeligowski chwile grozy przeżył 4 stycznia tego roku. O godz. 17 na gruntowej drodze w gminie Jeżów, którą wracał autem do domu, jego samochód został zablokowany przez busa przypominającego policyjne nieoznakowane auto. Wysiadło z niego dwóch mężczyzn w uniformach przypominających policyjne i wylegitymowało szefa PSP w Łowiczu. Dopiero w środku busa zorientował się on, że to przebierańcy.
Fałszywi policjanci świecąc latarką w oczy grozili jemu i jego bliskim. Z naszych informacji wynika, że chodziło o to, aby wycofał się on z życia publicznego. Po zakończeniu pertraktacji, jak je nazwa szef PSP w Łowiczu, napastnicy kazali mu wypić półtora litra odurzającej cieczy. Dopiero wtedy oddali mu dokumenty i wypuścili z busa. Strażak powoli zaczął tracił świadomość, którą w pełni odzyskał dopiero rankiem następnego dnia. - Świadomie odpuściłem tę sprawę, gdyż niestety nie stać mnie na prawnika, który odpowiednio by ją poprowadził - informuje komendant Szeligowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto