Firma, która zrzekła się roszczeń dotyczących budowy sali gimnastycznej, pozwała powiat do sądu

Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 w Łowiczu w tym roku szkolnym zaczął korzystać z nowej sali gimnastycznej. Powiatową inwestycję, która została zrealizowana w latach 2009-2011 i kosztowała ponad 3,4 mln zł w 85 proc. wsparły fundusze pomocowe Unii Europejskiej.

Prace budowlane rozpoczęły się w wakacje 2009 roku. Przetarg na jej wykonanie wygrała firma Szurgot z Koła w Wielkopolsce. Zaoferowała ona łowickiemu starostwu najniższą cenę. Już wtedy powiatowi urzędnicy dziwili się, że jest ona bardzo niska w porównaniu ze stawkami obowiązującymi w tamtym czasie na rynku budowlanym.

- Ze wstępnego kosztorysu dużej inwestycji wynikało, że może ona kosztować nawet ponad 5 milionów złotych - informuje Tadeusz Miksa, dyrektor powiatowego wydziału architektoniczno-budowlanego w Łowiczu.

Podejrzenia o celowym zaniżeniu cenowej oferty firmy z Koła potwierdzały wypowiedzi jej pracowników, którzy twierdzili, że władze spółki, która przegrała kilkanaście przetargów, są mocno zdesperowane. Druga co do ceny najniższa oferta, która wpłynęła do łowickiego starostwa, była wyższa od tej z Koła o ok. 400 tys. złotych.

Dyrektor Miksa nie kryje, że już w czasie budowy przedstawiciele wykonawcy wskazywali, że w ramach inwestycji wykonywane są prace, które nie były jasno sprecyzowane w zamówieniu.

- Ustalenia finansowe między nami miały charakter ryczałtowy. Umowa zawierała zapisy mówiące, że wykonawca ma obowiązek wykonać wszystkie niezbędne prace nawet, jeśli nie ma ich w szczegółowej specyfikacji tej inwestycji - twierdzi powiatowy urzędnik.

Firma Szurgot odstąpiła od swoich wcześniejszych roszczeń na piśmie przy okazji aneksu do umowy dotyczącego przełożenia zakończenia prac. Sala gimnastyczna ZSP nr 3 miała zostać oddana inwestorowi do końca stycznia 2011 roku. Stało się to dopiero 7 kwietnia.

- Jakież było nasze zdziwienie, gdy do Zarządu Powiatu Łowickiego pod koniec ubiegłego roku wpłynęło pismo, w którym Szurgot domaga się ponad 250 tys. zł odszkodowania plus odsetki - mówi dyrektor Miksa. - Tym bardziej, że gdybyśmy nie zgodzili się na wydłużenie prac budowlanych, to odsetki umowne, którymi obciążona byłaby firma z Koła, wyniosłyby nawet 400 tys. zł.

Właściciel firmy z Koła - Zbigniew Szurgot domagał się od władz powiatu łowickiego finansowego zadośćuczynienia za zbyt duży, jego zdaniem, zakres prac w stosunku do zamówienia. Zarząd Powiatu Łowickiego nie zgodził się na przekazanie tych pieniędzy. W efekcie sprawa trafiła do wydziału cywilnego Sądu Okręgowego w Łodzi.

- Co prawda, podpisaliśmy zrzeczenie się roszczeń wobec starostwa, ale uważamy, że należą się nam dodatkowe pieniądze za wykonanie tej inwestycji - mówi Szurgot. - Wydłużenie jej trwania nie było związane z opóźnieniem z naszej winy, ale właśnie z dodatkowymi pracami.

Pierwsza rozprawa planowana jest na przełomie maja i czerwca.