Powiat tworzy bursę, która ma ruszyć od 1 września. Starosta Krzysztof Figat liczy, że ściągnie ona do szkół ponadgimnazjalnych uczniów spoza powiatu. Powiatowa placówka, która będzie zajmować całe II piętro internatu Szkoły Policealnej Samorządu Województwa Łódzkiego, na razie cieszy się niewielkim zainteresowaniem wśród młodzieży, gdyż zgłosiło się do niej dziesięciu chętnych. Poza tym cztery miejsca chce zarezerwować w niej burmistrz Łowicza dla uczniów przyszłego gimnazjum piłkarskiego. Tymczasem bursa oferuje 48 miejsc.
Część opozycyjnych radnych uważa, że placówka powstaje w dużej mierze dlatego, aby stworzyć kolejny dyrektorski stołek. Jedynym kandydatem na to stanowisko była żona działacza PO w Łowiczu Barbara Sikora, która dekadę temu niechlubnie rozstała się z łowickim starostwem, gdy zwolniono ją z pracy w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. Tuż przed konkursem na dyrektora bursy, który miał zostać rozstrzygnięty 30 lipca kandydatka wycofała się z niego.
Z naszych informacji wynika, że mimo to Barbara Sikora zostanie powołana na dyrektorskie stanowisko. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że gdyby Sikora wygrała konkurs, to zarząd powierzyłby jej dyrektorską funkcję na pięć lat. Ponieważ bursa na dłuższą metę może nie wypalić, to Sikora zostanie zatrudniona na krótszy okres czasu.
Powiatowy internat ma obsługiwać do 6 osób. Czas pokaże, czy będzie miał merytoryczną i ekonomiczną rację bytu.
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?