Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyrektor szpitala oburzony na fundusz

Rafał Klepczarek
Michał Tracz skarży się na "skandalicznie" niskie stawki zaproponowane przez NFZ w Łodzi
Michał Tracz skarży się na "skandalicznie" niskie stawki zaproponowane przez NFZ w Łodzi Rafał Klepczarek
Łowicki szpital startuje w konkursie Narodowego Funduszu Zdrowia w Łodzi na świadczenie nocnej i świątecznej pomocy lekarskiej. Michał Tracz, pełniący obowiązki dyrektora Zespołu Opieki Zdrowotnej, jest oburzony warunkami stawianymi przez NFZ.

Nocna i świąteczna pomoc lekarska to nic innego, jak lekarskie dyżury w godzinach, w których zamknięte są przychodnie podstawowej opieki zdrowotnej. Lekarze rodzinni pracują zazwyczaj od godz. 8 do 18, a potem pacjent kierowany jest do łowickiego szpitala, który 1 marca 2011 roku zawarł kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia w Łodzi na prowadzenie nocnej opieki lekarskiej. Umowa wygaśnie z końcem czerwca.
Wedle jej zapisów, Zespół Opieki Zdrowia w Łowiczu dostaje za to ponad 1,2 mln zł rocznie. Za te pieniądze musi zapewnić dwa zespoły dyżurujące. Składają się one z medyka i pielęgniarki. Dzięki temu pacjenci przestali być odsyłani z kwitkiem, bo wcześniej jedyny dyżurujący lekarz wyjeżdżał także na wizyty domowe.
- Pieniądze, które obecnie otrzymujemy od NFZ na ten cel, ledwo wystarczają na pokrycie naszych kosztów - informuje dyrektor Michał Tracz. - Nowe warunki finansowe oraz wymogi stawiane przez NFZ są dla nas bardzo niekorzystne. Jeśli wygramy konkurs, to w skali miesiąca otrzymamy o blisko 16 tys. zł mniej niż obecnie. To jednak nie wszystko, bo musimy zapewnić rejestrator rozmów telefonicznych i skierować na dyżury nocne pediatrę, aby zwiększyć atrakcyjność naszej oferty.
Michał Tracz za "poroniony" uważa pomysł NFZ związany z dyżurami pediatrów. - Przecież taki lekarz może odmówić leczenia osoby dorosłej, bo zajmuje się dziećmi - mówi szef łowickiego ZOZ.
Beata Aszkielaniec-Kosiorek, rzecznik łódzkiego NFZ twierdzi, że wprowadzenie dyżurów pediatry jest wymogiem dodatkowym, a nie obligatoryjnym. Przedstawicielka Funduszu zapewnia też, że wysokość kwot przeznaczonych na postępowanie konkursowe w zakresie nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej jest taka sama jak w latach ubiegłych.
- Tak, ale w skali globalnej łódzkiego Funduszu - nie zgadza się z nią Michał Tracz. - Na powiat łowicki przeznaczono blisko 200 tys. zł rocznie mniej niż poprzednio.
Rzecznik NFZ przypomina, że ponad dwa lata temu Fundusz podzielił Polskę na okręgi, w których mieszka do 50 tys. osób i do 100 tys. mieszkańców. W tych pierwszych dyżuruje jeden zespół, a w większych dwa. Z powiatu łowickiego wykrojono wtedy gminę Domaniewice, a przyłączono dwie gminy z sąsiedniego powiatu kutnowskiego - Bedlno i Żychlin.
- Obecnie podział województwa łódzkiego na obszary zabezpieczenia nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej uwzględnia podział administracyjny na powiaty - mówi Beata Aszkielaniec-Kosiorek. - Powiat łowicki ma mniej ludności niż poprzedni obszar i stąd też mniej pieniędzy na ten konkurs.
Dyrektor Tracz już zapowiada, że jeżeli szpital wygra konkurs, to może zmniejszyć się dla pacjentów dostępność nocnej i świątecznej opieki medycznej. - Na pewno na czymś będziemy musieli oszczędzić - mówi Tracz.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto