Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dużym wzmocnieniem będzie utrzymanie obecnej kadry ŁKS

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Dużym wzmocnieniem będzie utrzymanie obecnej kadry ŁKS
Dużym wzmocnieniem będzie utrzymanie obecnej kadry ŁKS Fot. Krzysztof Szymczak
Paweł Drechsler, prowadzący w przeszłości samodzielnie ŁKS Łódź, jest obecnie w sztabie szkoleniowym lidera pierwszoligowej tabeli.

W ekipie dowodzonej przez Kazimierza Moskala odpowiada za przygotowanie motoryczne drużyny.Obecnie przebywa w Hiszpanii na zasłużonym urlopie. Co szkoleniowiec sądzi o niezwykle udanej rundzie drużyny z alei Unii 2? - Było super, nawet lepiej niż się spodziewaliśmy - mówi. - Moim zdaniem wpływ na dobrą postawę zespołu miał w dużej mierze brak presji, bo przecież nikt nie mówił, że musimy za wszelką cenę wygrywać. To z kolei przełożyło się na spokojną pracę. Koniecznie muszę też podkreślić, że tak sztab szkoleniowy, jak i drużyna tworzymy fajny i zgrany zespół. Z całą odpowiedzialnością za słowa mogę powiedzieć, że wszyscy przychodzimy na zajęcia z radością.
Zdaniem szkoleniowca największy postęp w porównaniu z rundą wiosenną minionego sezonu dało trzech piłkarzy. - Na pewno Michał Trąbka oraz Kamil Dankowski - mówi.- Ten drugi potrzebował trochę czasu, że dojść do siebie w pokazać co potrafi, a fizycznie i psychicznie był w fenomenalnej dyspozycji, co miało przełożenie na jego boiskową postawę. Jest jeszcze Nacho Monsalve, który w końcu nie miał problemów zdrowotnych i grał z godnie z oczekiwaniami. Objawienia? Aleksander Bobek, ale proszę zauważyć, że myśmy nie mieli kłopotów z bramkarzami. Do momentu kontuzji także Mieszko Lorenc. On zapewne rozpocznie przygotowania do wiosny trenując indywidualnie, ale przy kontuzji kolana nie ma co przyspieszać jego powrotu na boisko, bo to nic dobrego nie da.

Niektórzy kibice ŁKS Łódź zawiedzeni są postawą Nelsona Balongo, który przyszedł na aleję Unii z zadaniem strzelania goli, tymczasem ani raz nie trafił do bramki drużyn przeciwnych. To napastnikowi chwały nie przynosi. - To taki piłkarz, który ma wszystko co trzeba, żeby zostać królem strzelców - twierdzi Paweł Drechsler. - Wiem co mówię, bo widzę co wyrabia na treningach. Z napastnikiem jest jednak tak, że czasem wystarczy pierwszy strzelony gol i piłkarz się odblokuje. To kwestia czasu, kiedy tak właśnie stanie się z Nelsonem. Samu Corral nie strzelał u nas, a przeniósł się do Hiszpanii i zdobywa bramki dla Linares, a jego zespół ma dużą szansę na awans do drugiej ligi.
I jeszcze o wzmocnieniach zespołu? - Uważam, że najważniejsze, to utrzymanie obecnego składu - twierdzi. - Ta drużyna spokojnie może awansować do ekstraklasy. Dołożyć cegiełkę to nie sztuka, ale ważne żeby pozyskany gracz pasował do zespołu sportowo i mentalnie. ą

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dużym wzmocnieniem będzie utrzymanie obecnej kadry ŁKS - łódzkie Nasze Miasto

Wróć na lowicz.naszemiasto.pl Nasze Miasto