Po dobrym wyniku z Warszawy, gdzie Pelikan wywiózł remis z Polonią, apetyty wzrosły na kolejne punkty. Jednak opór postawił beniaminek z Poddębic, prowadzony przez Piotra Szarpaka, byłego piłkarza Widzewa Łódź.
Festiwal bramek rozpoczął się pod koniec pierwszej połowy. Dla Pelikana po dośrodkowaniu z rzutu rożnego bramkę głową zdobył Marcin Nowak. Wystarczyła chwila dekoncentracji i... gola do szatni dostali gospodarze. Autorem bramki dla Nerru był Bartosz Bujalski.
W drugiej połowie Pelikan nadal szukał okazji. Nieskutecznie. A bramki, podobnie jak w pierwszej połowie, posypały się w ostatniej fazie spotkania. Tym razem, na prowadzenie wyszedł Ner, po bramce Tomasza Bogołębskiego. Na szczęście na cztery minuty przed końcem spotkania jeden punkt dla zespołu wyłuskał Konrad Kowalczyk. Na tablicy wynik - 2:2. I takim zakończył się mecz po ostatnim gwizdku sędziego.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
