- Rzeka zanieczyszczona była w dzielnicy Górki ściekami jasnego koloru - twierdzi prezes PZW w Łowiczu. - Prawdopodobnie stoi za tym firma Baumit. Jak sprawdziłem, w górze rzeki woda była czysta.
Jako dowód Stanisław Kapuściński pokazuje zdjęcie Uchanki, które zrobił z mostu na ul. Łęczyckiej. Widać na nim, że rzeka zanieczyszczona jest substancją, która całkowicie zmętniła wodę.
Z naszych ustaleń wynika, że między mostem na ul. Łódzkiej a drugą przeprawą na ulicy Łęczyckiej, do rzeki wpadają trzy wloty kanalizacji deszczowej. Pierwszy z nich ściąga deszczówkę z ronda oraz drogi dojazdowej do Baumitu. Drugim firma produkująca suche tynki odprowadza deszczówkę do Uchanki. Trzecim natomiast do rzeczki wpada woda z os. Bratkowice.
Dzień po zgłoszeniu rzeczkę badali kontrolerzy WIOŚ. Jacek Myśliński, szef skierniewickiej delegatury WIOŚ, zapewnia wędkarzy, że nie stwierdzono zanieczyszczenia. Woda sprawdzana była między mostami na ul. Łódzkiej i Łęczyckiej.
- Ewidentnie ktoś odprowadził do rzeki ścieki - nie daje za wygraną prezes Kapuściński. - Jeśli znów się to powtórzy, sprawdzimy dokładnie wyloty miejskiej i baumitowskiej kanalizacji deszczowej.
Rafał Wójcicki, rzecznik Baumitu, dobitnie zapewnia, że firma nie spuszczała do Uchanki ścieków.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?