Dariusz M. skazany na karę więzienia

Skompromitowany samorządowiec oskarżony był o przyjmowanie łapówek za pomoc w uzyskiwaniu mieszkań.
O Dariuszu M. cała Polska dowiedziała się we wrześniu 2007 roku, gdy wyskoczył z IV piętra swego mieszkania. Stało się tam w momencie, gdy przyszła po niego policja. Upadek przeżył cudem.


Po długiej rehabilitacji postawiono mu osiem zarzutów o charakterze korupcyjnym. Łowiczanin oskarżony był o to, że od września 2006 roku do stycznia 2007 roku, jako miejski radny, a zarazem szef komisji mieszkaniowej opiniującej wnioski o przydział mieszkań komunalnych, miał za łapówki pomagać w załatwianiu komunalnych mieszkań. Raz pomógł też w egzaminie na prawo jazdy. Za swoją pomoc zainkasował łącznie 19,1 tys. zł łapówek.


Sąd skazał go na 3,5 roku więzienia, grzywnę w kwocie 10 tys. zł oraz przepadek pieniędzy uzyskanych z łapówek. D. ma też pokryć 3,4 tys. zł kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny. M., który nie przyznaje się do winy, nie stawił się na jego ogłoszeniu.

Oprócz niego na ławie oskarżonych zasiadło także ośmiu innych mieszkańców powiatu łowickiego, którzy mieli wręczać lub pośredniczym we wręczaniu łapówek ówczesnemu samorządowcowi.

Sąd ukarał ich karą więzienia w zawieszeniu i grzywnami.


Więcej na ten temat w wyjątkowo czwartkowym wydaniu „ITS”.