57-letniemu łowiczaninowi prokurator postawił 17 zarzutów. Wszystkie dotyczą przekroczenia uprawnień przez funkcjonariusza publicznego w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Za to przestępstwo grozi do 10 lat więzienia.
Wacław W. w latach 2002-2010 miał zezwolić na bezumowne korzystanie z dwu szkolnych sal gimnastycznych kilkunastu grupom uprawiającym różne dyscypliny sportowe. Ich przedstawiciele zeznali śledczym, że na korzystanie z sal umawiali się osobiście lub telefonicznie z dyrektorem W. Następnie pieniądze w ustalonej kwocie przekazywali sprzątaczkom i dozorcom. W zamian nie otrzymywali żadnych pokwitowań. Nie podpisywali też umów, których wymagał Urząd Miejski w Łowiczu.
Pracownicy miejskiego zespołu szkół zeznali, że pieniądze zostawiali w sekretariacie szkoły. Często zdarzało się, że osobiście odbierał je Wacław W. Zdaniem oskarżenia, łowicki ratusz miał stracić ponad 27 tys. zł. Wacław W. nie przyznaje się do winy. Łowiczanin skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień w tej sprawie.
10 listopada w Sądzie Rejonowym w Łowiczu rozpoczął się jego proces. W. nie stawił się w sądzie. Wcześniej trafiło tam zwolnienie lekarskie, które informowało, iż nie może się on pojawić w dniach od 7 do 10 listopada w sądzie. Sędzia Anna Kwiecień-Motylewska podjęła decyzję o prowadzeniu rozprawy bez udziału oskarżonego, gdyż zwolnienie lekarskie nie zostało wystawione przez lekarza sądowego, a jedynie przez lekarza rodzinnego.
Sąd na wniosek prokuratury przesłucha 40 świadków. Większość z nich to osoby, które bezumownie korzystały z sal gimnastycznych, za co płaciły dyrektorowi W.
Wątpliwości co do uczciwości Wacława W. pojawiły się pod koniec ubiegłego roku. Na zlecenie władz miasta skontrolowano dochody szkoły. Efektem kontroli było zawiadomienie w lutym tego roku Prokuratury Rejonowej w Łowiczu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Miałoby ono polegać na nieodprowadzaniu do miejskiej kasy części dochodów z wynajmu sali. Godzina wynajęcia małej sali kosztuje 15 zł, a dużej - 45 zł.
null
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?