Radny miejski Ryszard Szmajdziński zastanawia się, czy Henryk Zasępa, który został wybrany na to stanowisko, nie naruszył prawa, biorąc udział w głosowaniu na szefa rady.
- Najwyższy Sąd Administracyjny w Warszawie uznał w prawomocnym wyroku, że kandydat na przewodniczącego rady gminy powinien być wyłączony z głosowania, bo dotyczy to jego finansowego interesu prawnego (szef rady ma większą dietę niż inni jej członkowie - przyp. red.) - mówił na poniedziałkowej komisji radny Szmajdziński. - Czy przed sesją, na której wybierany był przewodniczący rady, wzięto to pod uwagę w analizie prawnej?
Po jego wystąpieniu obecny na posiedzeniu komisji burmistrz Krzysztof Kaliński poprosił na salę obrad miejskiego prawnika.
- Faktycznie, jest takie orzeczenie NSA w Warszawie i kwestionuje ono uczestnictwo w głosowaniu kandydata na przewodniczącego rady gminy - przyznała na posiedzeniu komisji mecenas Katarzyna Kranik-Saleh. - Moim zdaniem, nie jest to jednak obowiązujące prawo, ale wyrok w jednostkowej sprawie. Trudno powiedzieć jednak, jak do tego podejdzie organ nadzoru prawnego, jakim jest wojewoda łódzki.
Sam przewodniczący Rady Miejskiej w Łowiczu Henryk Zasępa twierdzi, że gdyby wiedział, że jest takie orzeczenie sądowe, to nie brałby udziału w głosowaniu, dotyczącym własnej osoby.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?